W związku z tym, że wydatki na wyleczenie, utrzymanie i rekonwalescencja Kapitana Łapy stale rosną, postanowiłam założyć zrzutkę. Kapitan został znaleziony z rozerwaną łapą, udało się zawieźć go do weterynarza, który przeprowadził amputację łapy, po czym kot trafił do mnie na tymczas. Niestety jednak operacja została źle przeprowadzona, nie zostały mu usunięte ogromne kleszcze, pominięto również fakt nabrzmiałego brzuszka. Kot miał problem z oddawaniem potrzeb fizjologicznych, prawdopodobnie przez uszkodzone po wypadku nerwy. Udrożniliśmy cewkę moczową, usunęliśmy kleszcze, został ponownie przeprowadzony zabieg amputacji kikuta, tym razem poprawnie. Dzięki witaminach i dobrej karmie udało się kota postawić na trzy łapy, przed nami jeszcze jedno badanie krwi, komplet szczepien itp.W międzyczasie robiłam również badania innym kotom, leczyłam je i tymczasowalam, aby mogły trafić do nowych domków. Kosztów karmy nawet nie liczę, więc jeśli ktoś chciałby wspomóc tę prywatną inicjatywę ratowania bezdomniakow, będę bardzo wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. Jeśli zbiórka przekroczy zakładaną kwotę, zostanie ona przekazana na poczet następnych kociaków o których instytucje państwowe zapomniały. Na ich leczenie, kastrację, badania pod kontem kocich chorób zakaźnych oraz na ich wyżywienie. Wierzę w to, że dobro wraca ❤️🩹
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!