Kochani, nigdy nie myślałam, że znajdę się w sytuacji w której będę zmuszona prosić o pomoc. Ostatnie półrocze nie było dla mnie łaskawe. Półtora miesięczny pobyt córki w szpitalu, źle postawiona diagnoza, to pierwszy cios z jakim musiałam się zmierzyć. Na szczęście trafiłyśmy prywatnie do kompetentnej Pani doktor, która rozpoznała chorobę i jesteśmy w trakcie leczenia. Ale jak to przy wizytach prywatnych, koszta są mocno odczuwalne. Kolejna sytuacja z którą muszę się mierzyć przyszła nieoczekiwanie. W ubiegłą środę nasza sunia, która była w ciąży (ciąża nie planowana, nie jestem pseudo hodowcą) przeszła zabieg cesarskiego cięcia, niestety żadne ze szczeniąt nie przeżyło, gdyż jak się okazało, szczeniaczki były wcześniakami. Bajka po zabiegu jest bardzo słaba, jeździmy z nią codziennie do lekarza, dostaje kroplówki, antybiotyki, leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Robię wszystko co w mojej mocy, by ją ratować i jej pomóc, jednak każda wizyta jest dla mnie bardzo kosztowna, ale ja zrobię wszystko, aby jej pomóc. Dla mojej córki psiaki są częścią jej życia, formą terapii i nie wyobrażam sobie postąpić inaczej. Wierzę w to, że leczenie przyniesie oczekiwane efekty i nasza Bajeczka wróci do pełni sił. Nie wiem ile będzie trwało leczenie, ile pieniędzy będzie potrzebne, ale każda złotówka, pomoże nam w walce o Bajkę. Wiem, że dla niektórych to tylko pies, ale dla nas ten właśnie pies to członek rodziny, najwierniejszy przyjaciel i ogromne szczęście, jakie wnosi w progi naszego domu. W związku z tym zwracam się do Was kochani z ogromną prośbą o wsparcie nas w walce o zdrowie Bajki.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!