Krzysztof Mazur
Witam. Monika nadal walczy i nie zamierza się poddać. Obecnie jest po operacji usunięcia kawałka jelita grubego i założeniu stomii i w dalszym ciągu jest wdrażana chemia w Poznaniu.
Witam. Mam na imię Krzysztof i zwracam się do Was z prośbą. Zbieram pieniądze na leczenie mojej drugiej połowy Moniki, ktora jest chora na nowotwór złośliwy, rak jajnika z przerzutami do otrzewnej. Ma dopiero 34 lata a boryka się z tym od 2014r kiedy to pierwszy raz zachorowała i przeszła ciężką operację po czym chemioterapia. Niby spokój był dwa lata po czym w 2017 wznowa z przerzutami do otrzewnej i kolejne 8 cykli chemioterapii którą ledwo przeżyła zakończywszy ją w styczniu 2018. Guzy rosły dalej więc szukaliśmy pomocy wszędzie i w rożnych metodach leczenia, począwszy od medycyny klasycznej po niekonwencjonalną z witaminami i suplementami zjeździwszy praktycznie całą Polskę. Niestety guzy dalej rosną. Przez różnego typu wspomaganie się cześć z nich zwapniała lub nie rośnie a część niestety rośnie dalej. Zrobiono pilny Tomograf po którym dr. z Poznania zadecydował o kolejnej chemii😞, to już 3 raz😞. Dalej nie zatrzymała choroby po 6 cyklach. Po tym zaraz 4 rzut chemii(czerwonej), która została przerwana po 2 cyklach ponieważ dalej nie było efektów. Między czasie wałka o życie z powodu zarażenia Sepsą(po tym Gronkowiec Złocisty) przez wszczepiony port w przyszpitalnej przychodni podczas wbijania igły do kontrastu przed Tomografem i 2 tygodnie w szpitalu na antybiotykach dożylnych. 10.09.2019 kolejny 5 rzut chemii tym razem 5 dniowej, która również nie przyniosła efektu gdzie po 3 cyklu została przerwana i wprowadzona inna tym razem jednodniowa i cotygodniowa (każdy czwartek) i do tego lek AVASTIN który w jej stadium choroby nie jest refundowany i kosztuje 4tyś zł co 3 podanie chemii. Dlatego proszę o pomoc na dalszą walkę, gdzie nadal konieczne jest wspieranie się witaminami, lekami a do tego wyjazdy do specjalistów też nie są tanie. Jest możliwość usunięcia niektórych guzów Echolaserem we Wrocławiu gdzie koszt pierwszego guza to 10 tyś a za kolejnego 5 tyś. I jest druga możliwość leczenia Olejem RSO której koszt miesięczny to parę tysięcy. Ogólnie teraz koszty leczenia miesięcznego to parę tysięcy. Bardzo ale to bardzo proszę p pomoc żeby Monika mogła tą walkę wygrać. Dziękuję. Pozdrawiam
Witam. Monika nadal walczy i nie zamierza się poddać. Obecnie jest po operacji usunięcia kawałka jelita grubego i założeniu stomii i w dalszym ciągu jest wdrażana chemia w Poznaniu.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
MATT
Trzymamy kciuki, wracaj do zdrowia
Angelika M.
Mnóstwa szczęścia i zewsząd wsparcia życzę. Pozdrawiam cieplutko 🍀🌞🌹😘👋
Justyna Ostoinska
Zdrówka Monia
Krzysztof Mazur - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo w imieniu Moniki, właśnie jest na chemii w Poznaniu, czekam w aucie na nią, wiadomość już przekazałem, pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Anonimowy Darczyńca
Życzę dużo siły!!!
Krzysztof Mazur - Organizator zbiórki
Dziękujęmy. Pozdrawiamy
Anonimowy Darczyńca
życzę dużo zdrowia i siły
Krzysztof Mazur - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo, pozdrawiam