Cześć jestem Anubi!
Moja historia nie zaczyna się dobrze, ale mam nadzieję że dobrze się skończy.
Jestem kotkiem wyrzuconym przez kogoś prosto na ulicę. Po kilku dniach głodu i zimna, zostałam stamtąd zabrana do ciepłego domku. Niestety problemów ze nie zdrowiem mi nie brakuję. Najpierw nie równa walka z kocim katarem, pasożytami, świerzbem usznym i skrajnym wychudzemiem i odwodnieniem. Potem szczegółowe badania, a teraz jeszcze problemy z uszkami i zębami... Niestety dobrej Pani, która mnie uratowała kończą się pieniążki. Wizyty u weterynarza, leki i badania pochłonęły w zasadzie całe oszczędności, a przed nami jeszcze wizja usunięcia zębów...
Pomożecie?
Będziemy wdzięczne za każdą wpłatę ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!