Nazywam się Maksym.
Chcę pomóc naszym wojskowym w każdy możliwy sposób.
Zasadniczo proszą o tak zwane termowizory, które obecnie kosztują około 16 tysięcy, hełmy, tłumiki, a także samochody dla jednego korespondenta wojennego.Znam, wielu z was rozumie, że cały świat wysyła pieniądze na Ukrainę, ale zwykli faceci, którzy są też na wojnie, przysyłają mi swoje pieniądze na ubrania, samochody i sprzęt wojskowy.
Nie proszę od was milionów złotych,
od zwykłych ludzi, którzy zarabiają tak samo jak ja z trudnością.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!