Witajcie, mam 11 tygodni. Miałam być przyjaciółką i nowym członkiem rodziny 11-letniego chłopca. Po kilku dniach w nowym domu okazało się, że po każdym posiłku boli mnie brzuszek. Mój mały opiekun bardzo się przejął. Po badaniach krwi okazało się, że jestem chora. Krążenie wrotno-oboczne to dla mnie wyrok. Moi opiekunowie bardzo mnie pokochali, ja ich jeszcze mocniej! Niestety, nie mają odpowiedniej sumy .. Nie mogą pogodzić się z tym, że cierpię, dlatego proszę, pomóżcie, nazbierajmy na mój zabieg.
Zespolenie wrotno – oboczne to w moim przypadku wrodzone nieprawidłowości naczyniowe, w wyniku których powstają połączenia między żyłą wrotną a innymi dużymi naczyniami w organizmie.
Krew z żyły wrotnej, transportująca strawione składniki pokarmowe, kwasy żółciowe, toksyny bakteryjne, powinna trafić do wątroby.
W wyniku rozwoju tego schorzenia jest jednak odprowadzana do żyły czczej, nieparzystej, co sprawia że wszystkie wymienione przeze mnie substancje dostają się do krążenia ogólnego.
Choroba może doprowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu nerek, do zaburzeń neurologicznych oraz do niewydolności wielonarządowej...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!