
Beti
Od tego się zaczęło.


Wiemy jak ciężko jest o miejsce dla ratowanych psiaków. No ale gdzieś po tygodniu pytamy, czy ktoś coś zaproponował, szczególnie dla suni. Dla szczeniaków zawsze łatwiej.
Nadmiar miejsca i pieniędzy nam nie grozi, ale widok tej bezdomnej suni koczującej w polu nie dawał nam spokoju. Obserwowaliśmy kolejne posty o niej i nikt chętny się nie pojawiał. Miał inny nasz podpieczny jechać do hoteliku, ale w tej sytuacji daliśmy znać do Dorota Wiwo, że jeśli inna pomoc się nie znajdzie , to miejsce w hoteliku zarezerwowane. Tylko tyle mogliśmy zaproponować.

Tak sunia trafiła do nas.
Dostała na imię Beti. Jest jeszcze oszołomiona zmianą miejsca. Potrzebuje trochę czasu, żeby zaufać i swobodniej funkcjonować z człowiekiem. Od strony zdrowotnej przed nią kolejne szczepienia na choroby wirusowe i na wściekliznę, kastracja. Została oceniona na 8 lat. Mamy nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy uda się przygotować ją do adopcji i znaleźć dom. Choć z domami coraz trudniej.
Zakładamy zbiórkę na koszty weterynaryjne i kilka miesięcy hoteliku.
Bardzo Was prosimy, żebyście nie zostawili nas z tym samych.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!