Zbiórka Prąd dla bezdomnych zwierząt - miniaturka zdjęcia

Prąd dla bezdomnych zwierząt Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Prąd dla bezdomnych zwierząt - zdjęcie główne

Prąd dla bezdomnych zwierząt

2 905 zł  z 14 369 zł (Cel)
Wpłaciło 70 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi - awatar

Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi

Organizator zbiórki

Drodzy Przyjaciele 

Każdego dnia stajemy na głowie, by ratować bezdomne zwierzęta, które nie mają nikogo innego. Dzisiaj zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Kto uratuje nas przed długami?

Nasi podopieczni potrzebują ciepła i bezpiecznego schronienia. Nasza pralka pracuje niestrudzenie każdego dnia, aby zapewnić czyste koce i legowiska dla naszych futrzastych przyjaciół. Jesteśmy załamani, otrzymaliśmy faktury za prąd, które przerastają nasze możliwości. 

 Podwyżka cen energii sprawiła, że faktury, które otrzymaliśmy, są ogromne!!! (Są to faktury tylko za prowadzenie placówki z Bojanie, do tego dochodzą kolejne koszty za Przytulisko w Leźnie) 

 Mamy przed sobą zadanie ratowania chorych i porzuconych kotów, a także opłacanie operacji, które dosłownie ratują życie. To jest nasza misja, nasza pasja, ale bez Waszej pomocy, boimy się nawet myśleć o przyszłości.

Wszystkie te niewinne istoty, którymi opiekujemy się z miłością i oddaniem, potrzebują Waszej pomocy. Wasze wsparcie pozwoli nam pokryć  faktury za prąd, dzięki czemu będziemy mogli dalej działać i ratować więcej zwierząt. Obecnie do zapłaty mamy ogromną kwotę 14 369,07.

Przyszłość bezdomnych zwierząt zależy teraz od Waszych serc. Każda kwota, jaką jesteście w stanie podarować, niezależnie od tego, czy to 5 złotych czy 50 złotych, ma ogromne znaczenie. To Wasza hojność pozwoli nam utrzymać światło nadziei dla tych, którzy nie mają niczego innego.

Wasze wsparcie jest kluczem do naszego dalszego istnienia i walki o życie bezdomnych zwierząt. Każda złotówka pozwoli nam patrzeć w przyszłość z nadzieją.


Dziękujemy, że otaczacie nasze zwierzęta miłością i troską. Razem możemy zmieniać świat dla nich!

Zenuś trafił do nas z chorym oczkiem, które wymagało enukleacji. Otoczony miłością, opieką dochodzi do siebie pod czujnym okiem opiekunów.

Festyn z martwiczą zmianą na łapie walczy o życie i zdrowie. Jeszcze nie wiemy czy uda się uratować zainfekowaną kończynę ale kot jest pod stałą opieką weterynaryjną. Kolejne badania RTG wykażą czy nie będzie potrzebna amputacja łapki. Festyn trafił do nas po pogryzieniu przez psa lub dzikie zwierzę.

Maluszek- jeden z 15 uratowanych podczas ostatniej interwencji. Stado wymagało opieki weterynaryjnej, wciąż walczymy o ich życie. 

Wystrzał uległ wypadkowi, trafił do nas z fatalnym zwichnięciem stawu- groziła mu amputacja. Mimo wszystko podjęliśmy walkę - dziś chłopak staje na wszystkie 4 łapki i cieszy się życiem.

Jeden z wielu kotów uratowanych z Białogóry z miejscowości turystycznej. Koty stały się atrakcją  podczas sezonu, po jego zakończeniu ich los stawał się obojętny większości mieszkańców. 

Kleks trafił do nas zbyt późno... stary, ledwo trzymający się na łapkach - bardzo chory... do tego chore nerki - ta diagnoza była jak wyrok. Mimo wszystko otrzymał od nas wszystko co możliwe, aby jego życie było komfortowe. Odszedł kochany, otoczony miłością i opieką weterynaryjną. Nie mogliśmy zrobić nic więcej.

Patison nie przeżyłby ani jednego dnia dłużej na ulicy. Podążał przed siebie nie wierząc w pomoc i lepsze jutro. Był potwornie wycieńczony, wychudzony i obolały. Cierpiał!!! Dziś chłopak odzyskał swój blask, jest pod stałą opieką weterynaryjną i choć wciąż jest ciężko chory to wiemy, że ma wszystko na co zasługuje żyjąca istota. 

Dla Babci Wioli miała to być ostatnia zima... Stado żyło na opuszczonym gospodarstwie, po śmierci właściciela nikt nie interesował się pozostawionymi tam kotami. Kotka wielokrotnie wydawała na świat kocięta. Dziś Babcia Wiola śpi na kanapie u boku ukochanych, nowych opiekunów. Jest bezpieczna...  

Sznurek - bezdomny kot, który żył w stadzie takich jak on. W jego szyję od długiego czasu wrastał sznurek, który powodował coraz większy ból i cierpienie. 

Nie wiemy jak długo poradził by sobie bez pomocy... W Fundacji otrzymał natychmiast opiekę weterynaryjną, został wykastrowany i otoczony miłością. Dziś cieszy się nowym życiem z rodziną adopcyjną. 

W takim stanie trafiają do nas kocie maluszki. Zanim staną się puchatymi kulkami gotowymi do adopcji, często przechodzą proces leczenia i całodobowej opieki. Otoczone miłością swoich fundacyjnych opiekunów stają się prawdziwymi małymi odkrywcami .


Takich historii, mamy niezliczone ilości. Praktycznie każdego dnia odbieramy kolejne zgłoszenia i wyruszamy na odłowy. Stale pod opieką mamy 200 kotów, wiele z nich wymaga specjalistycznego leczenia, weterynaryjnej karmy a czasem długiej rehabilitacji. Wszystkie One otrzymują szansę na lepsze życie i nowy dom. 


Bez Was kochani nie damy sobie rady. 


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Natalia Fraszczyk - awatar

    Natalia Fraszczyk

    15.08.2023
    15.08.2023

    Trzymajcie się! 💗

2 905 zł  z 14 369 zł (Cel)
Wpłaciło 70 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi - awatar

Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 70

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Andrzej - awatar
Andrzej
6
Andrzej - awatar
Andrzej
17
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Andrzej - awatar
Andrzej
4
Andrzej - awatar
Andrzej
2
Andrzej - awatar
Andrzej
18
Andrzej - awatar
Andrzej
3
Monika - awatar
Monika
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij