Nie mam wsparcia Chajzera ani innych slawnych osob, ale może i dla mnie kiedyś słońce zaświeci pełnym blaskiem.
Jestem matka samotnie wychowującą niepelnosprawnego cudnego Syna, borykająca się z problemami z przeszłości. Niestety na ten moment zostały problemy finansowe.
Nie będę pisać jak mi ciężko, bo nie mi jedynej...
Chciałabym tylko móc zapewnić mojemu Synowi trochę spokoju, bez nerwów które na Niego ze mnie przechodzą.
Jestem zła na siebie bo nie mogę znaleźć normalnej pracy, bo dzień za dniem nam ucieka i nie możemy wystartować.
Własny mały kącik, wyjazd tylko we dwójkę żeby móc odpocząć od wszystkiego, żeby nabrać sił. Wiem, że mój Syn na to zasługuje a ja nie mogę Jemu tego dać.
"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."
Maria Konopnicka
Zawsze starałam się pomagać innym, ale teraz ja zostałam zmuszona do proszenia o wsparcie.
Zaraz czeka mnie wykupienie recept, rehabilitacja i zakup sprzętu dla Syna. Przed nami również święta...
Nowy rok zaczniemy od serii badań, które tym razem przede mną. Niestety ostatnie badania wykazały, że w moim organizmie dzieją się "nieplanowane" rzeczy i na sama myśl tego co przed nami napawa mnie przerażeniem. Bo co będzie gdy podejrzenia się potwierdza, jak sobie poradzić...
Wierzę w ludzką dobroć, niestety chyba tylko ta od obcych ludzi jest najszczersza.
Za każdą najmniejszą pomoc będę wdzięczna ja, ale Syn chyba bardziej.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!