Dzień dobry!
Pamiętacie wrzesień 2024 roku? Tak,ja o powodzi....a dokładnie- o moim dziadku Andrzeju.
Dziedek mieszka w Olbrachcicach Wielkich( to wioska na Dolnym Śląsku).
Oprócz ułańskiej fantazji i dobrego serca,Dziadek miał własnoręcznie postawioną szklarnie. Którą woda mu zabrała. I w sumie postawiłby sobie nową, ale ...no właśnie. Po pierwsze- od września Dziadek Andrzej pomaga innym powodzianom w remontach instalacji gazowych i sanitarnych. Remontuje ( z ogromną pomocą syna) własne mieszkanie,które również było zalane. I,nie ukrywajmy,Dziadek nie młodnieje i po prostu brak Mu sił ,czasu i środków na odbudowę szklarni.
Chciałabym pomóc Dziadkowi realizować jego pasję,dlatego proszę Was o wsparcie. Wiem,że mogłabym kupić mu foliak za trzysta złotych,ale pragnę ofiarować mu coś,z czego będzie mógł korzystać przez wiele lat,a nie jeden sezon. I na co naprawdę zasługuje!
P.S. Dziadek przez wiele lat pomagał harcerzom w funkcjonowaniu IV Szczepu POH ,jeździł na obozy harcerskie a przez młodzież nazywany był legendą- Panem Smokiem!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Medyk
Powodzenia!!!
Blażejewicz
Trzymam kciuki