Koteczka Michalina Misiunia wyrwana ze szponów śmierci piwnicznej potrzebuje pomocy.
Wiemy że jest już szaleństwo świąteczne wiemy,że nikt nie ma czasu, że przygotowania, że prezenty…. jednak Życie kocie pozostaje w potrzebie, i jest największym prezentem dla Michaliny, że może być z nami, jeszcze długo długo i w nie jedne święta przemówi do nas z wdzięcznością.
Historia Michasi jest bardzo smutna, bo nie musiało dojść do takich powikłań i stanu agonalnego, cierpienia kotki, gdyby pomoc przyszła wcześniej.
Gdyby nie pomoc udzielona kotce w ostatniej chwili umarłaby z głodu w cierpieniach na piwnicznym betonie w bloku pełnym ludzi. Jesteśmy w szoku jak Ona przeżyła w piwnicy jak bardzo walczyła o życie przez tyle miesięcy.
Kotka została zabrana z piwnicy gdzie bytowała i była dokarmiana, tragedią jest to, że karmicielka dawała jedzenie i nie zwracała w ogóle uwagi na to że kot nie je, nie pije, z pyszczka ślinotok i zaklejona cała jama ustna, Kotka nie chodziła tylko pełzała, z uszu wylewała się ropa oczy zapuchnięte, sierść wyłysiała z powodu zapalenia skóry wychudzona, odwodniona i wycieńczona na skraju śmierci głodowej z powodu zapalenia jamy ustnej nie mogła jeść, guz po prawej stronie wokolicy szyi. Kotka wyglądała jak brudna mokra posklejana szmatka bezwolna wiotka lejąca się przez ręce.
Taki stan zastaliśmy i nie mogliśmy pojąć jak przez wiele miesięcy nic nie zostało zauważone???????
Leczenie trwało kilka miesięcy seria bolesnych zastrzyków przez 8 tygodni, kroplówki dokarmianie strzykawką, Kotka miała ogólny stan zapalny z powody zapalenia ucha środkowego, zaburzenia błędnika, infekcja ropna zakatowała jamę ustna a skóra była zaatakowana przez masę różnych pasożytów, kotka była w objęciach śmierci bólu i głodu.
Wiele długich tygodni przeleżała w klatce, bez wstawania prawie bez ruchu.
Kotka była leczona przez 6 mc Dopiero po pełnej stabilizacji można było wykonać operacje.
Pierwsza operacja wycięcie guza w okolicy szyi nie typowo i niebezpiecznie umiejscowionego w okolicy głównej żyły. Operacja się udała, ale było mocno obciążająca.
Druga operacja dotyczyła wycięcia dużego polipa w uchu (środkowym), który powodował notoryczny ropny stan zapalny ucha tak mocny, że dochodziło do zaburzeń neurologicznych. Operacja wiązała się również z rekonstrukcją kanału słuchowego, który w wyniku stanów zapalnych uległ zniekształceniu i bardzo dużemu zniszczeniu.
Obydwie operacje koteczka zniosła bardzo dobrze i podnosi się po zabiegach znakomicie, jest niesamowicie wdzięcznym kotem, na widok człowieka biegnie i „czochra” się cała sobą, że nie można zrobić zdjęcia,bo brzuszek wywalony a za każdy ludzki dotyk oddaje się cała patrząc z miłością w swoich pięknych oczętach
Michasia to cudna delikatna koteczka, która dzielnie znosiła wszystkie zabiegi z wielką pokorą i z wdzięcznością, oczekując tylko mizanie głaskania a czesanie to dla niej największa przyjemność włączniez wywalonym brzuszkiem
Koteczka bardzo potrzebuje również domu spokoju i kochającego człowieka Ona odda całe swoje kocie serduszko
Prosimy Was o wsparcie w pomocy dla Kotki wykonaliśmy bardzo dużo badań w tym TK głowy, klatki piersiowej, szyi, koszt 600 zł pozostałe koszty to badania leki konsultacje specjalistyczne, leczenie wykonane testy na choroby zakaźne, dwie operacje itd. itd. to kolejne koszty w sumie ponieśliśmy bardzo duże wydatki na ratowanie Michasi, dlatego bardzo prosimy o wsparcie w zapłaceniu faktur i pomoc w dalszym leczeniu.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!