UPDATE OSTATECZNY!🩷
Pixelek porusza się sam, nieporadnie ale samodzielnie nawet już do kilku minut. Przed nami jeszcze sporo rehabilitacji ale to już prosta linia! Jesteśmy również cały czas pod opieką lekarza ze względu na ciągnące się zapalenie płuc. Jednak teraz wiemy, że Pixel wygrał! Wygrał życie! 🩷
07.09. godz. 10.00 Bardzo powoli i ociężale, ale do przodu!!! Cewnik wyjęty! Jemy z łyżeczki prosto do gardła i grawitacja działa! Merdamy ogonkiem!!!
Podnosimy łepek i szyję!!! 🩷
02.09. godz. 19.00 Najpiękniejszy update jaki przyszło mi kiedykolwiek napisać🐾💞
Pixel wrócił do domku!!!
Pixi oddycha samodzielnie, wraca odruch przełykania. Jeszcze zacewnikowany, ale już podnosi samodzielnie główkę. Za chwilę pierwsze domowe karmienie strzykawką przez rurkę. Trzymajcie kciuki!
Rozpoczęliśmy dziś już rehabilitację Pixelka. Pierwsze pole magnetyczne + pionizacja i ruchy bierne.
Winna jestem Wam rozliczenie dotychczasowych wydatków na leczenie: rezonans dwóch stref, głowy i szyi, konsultacje ortopedyczne i neurologiczne, cała masa RTG i USG, 4 doby w szpitalu pod niezwykle czułą i fachową opieką... To już 6500,- 😱 a wiele przed nami...
Bez Waszego wsparcia nie dalibyśmy rady❤️
Updated 31.08
Wypadnięcie jądra miażdżystego, ucisk w C3-C4, prawdopodobnie polineuropatia zwyrodnieniowa, zachłystowe zapalenie płuc, owrzodzenie rogówki, niedotlenienie, czekamy aż poprawi się oddechowo bo w ogóle nie ma odruchu połykania więc zbiera się ślina wszędzie. Zostaje w szpitalu do poniedziałku na pewno, w między czasie obserwacja i decyzja co dalej.
WALCZYMY!❤️
Updated 30.08
Okazało się, że Pixel ma ucisk na rdzeń w odcinku C3-C4, z prawdopodobnym uciskiem na nerwy oddechowe ponieważ ledwo łapie powietrze. Aktualnie dochodzą nam kolejne koszty związane z operacją kręgosłupa (dodatkowe 5000-6000zl) + koszty leków i hospitalizacji. Pixel leży pod tlenem i czekamy na kolejne wyniki i decyzję.
PIXEL WALCZY TO I MY WALCZYMY!
29.08
Dzisiaj ok 6:30 Pixel przestał się ruszać. Ze zdrowego, radosnego psa nagle stał się ledwo żywy. Wiotkie całe ciałko, a szyja nienaturalnie wygięta, brak kontaktu, nieobecny wzrok, spadek temperatury ciała... Wszystko nagle, bez ostrzeżenia. Pixel od rana leży pod kroplówką, tlenem i na macie grzewczej. Dostaje leki jednak niezbędne jest wykonanie na Cito rezonansu magnetycznego, którego koszt wraz z obecnym leczeniem przerasta moje możliwości.
Pixel w życiu przeszedł już wiele, trafił do mnie około 10 lat temu jako psie dziecko, które ktoś okrutnie skatował. Rok zajęło przyzwyczajenie go do ludzkiego dotyku. Teraz walczy znowu!
Na co dzień zajmuje się rehabilitacja zwierząt więc wiem, że jest nadzieja nawet w beznadziejnych przypadkach! Każdy grosik się liczy!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Robert
Za całe serce okazane Ditce
Anonimowy Darczyńca
Pixelku, Rokuś zaciska łapki, trzymaj się dzielny psiaku!
Jacek Różycki
Przesyłam Pixelkowi bardzo ciepłą myśl!
Wiśnia
Iga, trzymam kciuki za Pixela ❤️