Marcin Dobrowolski
Zapraszam Was serdecznie ,kto może mieć wpłaca ile może A z góry dziękuję
."Chciałbym znów chodzić...
Nigdy nie chodziłem smodzielnie, zawsze towarzyszyły mi kule.
Trzydzieści sześć lat temu opieszałość lekarzy przy moim porodzie doprowadziła do niedotlenienia mózgu i w kosekwencji do dziecięcego porażenia mózgowego.
Jakoś sobie radziłem i moje życie nie wyglądało tak źle.
Ale kilka lat temu zakręciło mi się w głowie i w kuchni przewróciłem się uderzając głową w kuchenkę...
Spędziłem kilka miesięcy w szpitalu, po tym wypadku lekarzom już nie udało się mnie postawić na nogi.
Zbieram pieniądze na rehabilitację, która jest bardzo kosztowna.
Zwłaszcza w takim małym mieście jak Zamość, w którym mieszkam.
Po tym wszystkim udało mi się dostać do szpitala i wszczepiono mi pompę baklofenową, która podaje lek bezpośrednio do kręgosłupa. Wciąż się bardzo intensywnie, jak na moje możliwości rehabilituję...
Ale to wciąż za mało.
Lekarze nie do końca potrafią wyregulować dawkowanie leku z pompy. Od niedawna zacząłem się jąkać, spastyczność mięśni wzrosła..
Tak bardzo chciałbym znów chodzić.
Proszę wspomóżcie moją zbiórkę, bo jak nie Wy to kto? Sam sobie nie poradzę. "
Zapraszam Was serdecznie ,kto może mieć wpłaca ile może A z góry dziękuję
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!