Elżbieta Karpiuk
Pan Kotek jest już po operacji. Rekonwalescencja nie przebiega niestety bez komplikacji. Pan Kotek jest pod nadzorem lekarzy. Ma zapalenie i musi cały czas przyjmować leki. Koszt samej operacji to 1500zł.
Pan Kotek...
Tam mam na imię w klinice w Białymstoku. W Bielsku Podlaskim weterenarz wpisał, że jestem kot biurowy. Precelek, Wasia, Tygrysek, Aniołek, Niuniuś.... Dziesiątki imion. A to dlatego, że nie mam domu. 3 lata temu poczułem, że coś ze mną nie tak. Zacząlem szukać. I tak znalazłem opiekę u super Pań księgowych. Ile mogą - tyle pomagają. Prześwietlenia, leki, narkozy, badania, poświęcony czas. Robią wiele. Starają się. Czuję, że im zależy. Przeszedłem mnóstwo kocich chorób. Nigdy nie zostałem bez pomocy. Miałem nawet wizję amputacji nóżki, ale leczenie powiodło się i dalej brykam.... a raczej brykałem. Przestałem jeść, przestałem pić. Wdało się zapalenie dziąseł. Początkowo leki przeciwzapalne i przeciwbólowe pomagały, ale choroba postępowała. Po konsultacji z kilkoma weterynarzami, gdzie niestety każda wizyta kosztuje, zapadła decyzja o usunięciu wszystkich moich zębów. A to wszystko po to, abym mógł jeszcze żyć i cieszyć się życiem. Koszt ekstrakcji wielozębowej wraz z dalszym leczeniem jest niestety wysoki. Pomóżcie mi i moim przyjaciółkom w pokryciu kosztów leczenia.
Z całego serca dziękuję ❤️
Pan Kotek jest już po operacji. Rekonwalescencja nie przebiega niestety bez komplikacji. Pan Kotek jest pod nadzorem lekarzy. Ma zapalenie i musi cały czas przyjmować leki. Koszt samej operacji to 1500zł.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!