Witam,
Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od ponad 2 lat, mimo wielkich starań, chęci zapału stan zdrowia mojej żony nie pozwala nam na wspólnego potomka.
Aneta, moja żona cierpi na endometrioze, powszechna choroba która dotyczy wielu kobiet, które zachodzą w ciąże, w naszym przypadku jest inaczej, stadium jest za wysokie, było kilka operacji, usuwania torbieli na jajnikach, kolejne ciągle wyrastają jak grzyby po deszczu i przy następnej operacji grozi jej usunięcie jajników.
W poradniach lekarskich zwłaszcza prywatnie, gdzie są najczęściej specjaliści jak Klinika Bocian w Białymstoku słyszymy zawsze to samo, "Nie zajdzie Pani w ciąże w sposób naturalny", przykre słowa, ale prawdziwe, z każdym kolejnym dniem tylko pogarsza się stan zdrowia mojej żony, leki, wizyty u lekarza, tylko hamują stan zdrowia, ale go nie poprawiają.
Z mojej strony jest wszystko w porządku, Aneta ma dobrą rezerwę jajnikową co daję ogromną szanse na powodzenie podczas zabiegu.
Rozumiemy wszystkich którzy są przeciwni In Vitro, sam byłem podobnego zdania do momentu kiedy sam nie stanąłem po drugiej stronie.
Bardzo prosimy o pomoc, nie raz widzę u swojej żony instynkt macierzyński, każde małe dziecko, które widzi chce brać na ręce i za każdym razem, nawet obce, to zagada, a dzieci widać, że ją lubią, a po niej widać, że je Kocha.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
I wish you all the best
Sylwia G
Też sie staram w ten sposób. U mnie rezerwa słaba wiec powodzenia :)
Natalia
Oby się udało! Życzę powodzenia! :)
Anonimowy Darczyńca
Nie mam zbyt dużo i sama też walczę w tym temacie. Życzę powodzenia i żeby udało się uzbierać cała sumę i żeby to marzenie się w końcu spełniło.