Oj długo by pisać a najtrudniej się pisze o sobie. Ale postaram się pisać kompaktowo. Zacznę od tego, że przez to, że na jednym oku mam mgłę zeszrotowałam szlaban w pracy bo popełniłam bład w obliczeniach i zamknęłam szlaban na tira, który wjeżdzał. I tak jest cały czas, to tracę równowagę, po schodach też chodzę ostrożnie bo mi się mylą schodki itd. Jakiś czas temu założyłam zbiórkę, uznano to za mojá fanaberię, wtedy sama nie byłam pewna, a właściwie nie miałam pojecia dlaczego mam dobrane okulary a nie widzę. Potem zajęta byłam innymi sprawami, musiałam pewne sprawy finansowe odrobić, ciągle odrabiam ale już bez stresu bo kochani ludzi mi pożyczyli:) ale to też mniej istotne. No ale ten szlaban mnie troszkę zdenerwował. Ok pół roku temu była wizyta u okulisty, wada stwierdzona okulary dokupione, do dali, bliży i dalej nie mogę czytać, założyłam zbiórkę, ta została uznana za fanaberię a ja czułam, że coś jest nie tak:( najpierw pocierałam oko bo myślałam, że mi zaszło mgłą, potem notorycznie czyściłam okular myśląc, że jest brudny aż kiedyś z głupia popatrzyłam jednym okiem i stwierdziłam, że nie umiem przeczytać nic :( jak jazda w lekkiej mgle samochodem. Tydzień temu przyjrzałam się obu oczom pod światło i jedno oko odbija mgłę. Mówią mi, że mam szybko iść do okulisty, na nfz szybko graniczy z cudem, do dobrego się dopchać to już wogóle marzenie. U prywatnej byłam to mi jaskrę wmawiała. A ostatni okulista z dziadowskimi okularami odesłał do domu. Dla mnie temat jest nowy, lubie eksperymentować ale na własnych oczach wolsła bym nie. Dobrzy specjaliści nie siedzą w Chrzanowie i często przyjmują prywatnie. Dlatego moja prośba o pomoc. Niestety mam wrażenie, że z każdym dniem widzę gorzej. I tak pracuje ale muszę spłacić zaległości mieszksniowe, bo mam wybór mieszkanie lub oko wybiorę jednak mieszkanie. Mam stopień niepełnosprawności i pracuje na ochronie, boję się stracić tą pracę bo chwilowo przez to oko do innej się nie nadaje. Gdyby ktoś zechciał pomoc będę wdzięczna.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!