Cześć. Mam na imię Magda imam 22 lata. Moje życie nie było łatwe ale starałam się nie narzekać. Odkąd pamiętam w domu zawsze brakowało pieniędzy. Nie byliśmy żadną patologią. Po prostu moi rodzice byli na najniższym szczeblu kariery zawodowej.
W pewnym momencie zaczęło być gorzej niż zawsze. Musiałam rzucić studia i iść do pracy na pełen etat ( nie mogłam sobie pozwolić na studiowanie bez pracy) niestety nasze zobowiązania finansowe i opłaty były wyższe niż dochód rodzinny. I wtedy zrobiłam najgorszą rzecz jaką mogłam. Zaczęłam brać pożyczkę, za pożyczką. Wszystko by wyprostować sytuację najmocniej jak się da. Wszystko z myślą o mojej młodszej siostrze by nasza sytuacja nie wpłynęła na jej rozwój. By miała codzień śniadanie do szkoły i nie musiała chodzić w potarganych butach. I udało mi się. Kosztem swojego zadłużenia wyprowadziłam naszą rodzinę na prostą.
Niestety jak to z rodziną bywa dobrze jest tylko na zdjęciach. Teraz gdy moi rodzice mają czystą sytuację nie są już tak chętni by mi pomóc. A ja? Nie studiuję bo mnie na to nie stać, nie spełniam swoich marzeń ani pragnień bo każdy wolny grosz wysyłam do banków.
Wiem,że moja prośba jest bezczelna bo każdy powinien spłacać sam swoje zobowiązania. Niestety z odsetkami i karami za przeterminowania ta kwota jest dla mnie niewyobrażalna. I powoli tracę nadzieję,że któregoś dnia będę mogła zasnąć bez liczenia czy stać mnie będzie następnego dnia na obiad.
Każda złotówka przybliży mnie do tego wewnętrznego spokoju. Do możliwości powrotu na studia. Do zrealizowania marzeń o podróżach i fotografii.
Niestety dopóki ta kwota nie będzie uregulowana, dopóki ja nie będę mogła pozwolić sobie chociażby na jeden miesiąc bez nadgodzin.
Tonący brzytwy się chwyta. A mi jest ogromnie wstyd żebrać. Ale bardzo was wszystkich proszę o pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!