
Witam, chciałbym was prosić o pomoc.
Mój ukochany labrador Luna jest że mną blisko 10 lat teraz potrzebuję operacji wycięcia guza z macicy weterynarz podejrzewa zatrzymywanie się krwi w krwioobiegu.
Zaczynając od początku niecałe 2 tygodnie temu Luncia dostała cieczki na początku wszystko wyglądało normalnie, ale krwawiła coraz intensywniej i intensywniej zabrałem ja do weterynarza dostała kilka zastrzyków i myślałem że już jej się poprawi ponieważ cieczka wróciła do normy już krwawiła po parę kropek a nie jak poprzednio potrafiła cały tył razem z ogonem mieć zakrawiawiony.
Nagle biedna Luncia straciła apetyt co było do niej bardzo nie podobne, wszystko co jadła to wymiotowała, jest to na tyle mądry piesek że nawet w tak ciężkich chwilach jest na tyle kulturalna żeby prosić mnie żebym otworzyć jej drzwi żeby nie wymiotować w domu. Wybrałem się z nią ponownie to weterynarza gdzie usłyszałem że Luncia ma guza macicy i potrzebuje operacji podejrzewał że zatrzymywanie się krwi w krwiobiegu niestety nie chciał on się podjąć tej operacji pojechałem do drugiego weterynarza i niestety oni też się nie chcieli się podjąć między innymi przez brak sprzętu i wiek psa, ale polecili weterynarza w Stalowej Woli ( ja jestem z Tarnobrzega) który się podejmie ale operacja razem z usunięciem macicy kosztuje 1000 zł ale z racji że jest to weekend cena zabiegu wynosi 1500 zł, z racji że jestem studentem nie mam zbyt wiele pieniędzy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!