Kochani, oraz wszyscy ludzie dobrej woli. Wpadłem w straszną spirale zadłużenia w banku. Polityka tego banku jest taka by dawać możliwość zadłużania się w zasadzie bez żadnych hamulców. Nie powiem, że to nie jest moja wina, że tak się zadłużyłem ale bank nie informował mnie o skutkach i konsekwencjach zadłużania sią na karcie kredytowej i nie było konkretnej informacji jakie będą na dany miesiąc koszty odsetek.
Na tą chwilę mam zadłużenie na kwotę limitu to jest 38 000zł oraz dodatkowe 10000zl z poza limitu karty a odraczanie kolejnych płatności generuje potężne odsetki których nie jestem już w stanie sam spłacać. Zaciąganie kolejnych kredytów na spłatę poprzednich to studnia bez dna, i pętla która coraz bardziej zaciska się już na mojej szyi. Praca na dwóch etatach nie starcza już na spłatę zobowiązań.
Nie mówię już o utrzymaniu rodziny i mieszania.
Błagam o Pomoc!!! - liczy się każda złotówka.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!