Maria (moja narzeczona) zawsze miała piękne, gęste włosy. Jej ciemne loki były dumą rodziny, a ona sama czuła się w nich pewnie. Włosy nie tylko stanowiły dla niej część tożsamości, ale także sposób na wyrażenie siebie. Lubiła eksperymentować z różnymi fryzurami, czasem je prostowała, innym razem robiła delikatne fale. W jej oczach były one symbolem młodości i zdrowia, czymś, co mogła kontrolować.
Jednak pewnego dnia, zauważyła, że podczas czesania na grzebieniu zostaje coraz więcej włosów. Nie zwróciła na to uwagi, zignorowała pierwsze oznaki, aż w końcu, po kilku tygodniach, jej skóra głowy stała się widoczna w miejscach, gdzie kiedyś rosły bujne kosmyki. Stres, przemęczenie, zmiany w diecie – to były możliwe powody, które próbowała sobie tłumaczyć. Ale z każdym dniem włosy wypadały w większych ilościach. Aż w końcu, stanęła przed lustrem i poczuła, jak coś w niej pęka.
Nie chodziło tylko o wygląd. To była utrata czegoś znacznie więcej. A więc z tego powodu zbieramy na perukę przed ślubem aby mogła wyglądać pięknie na naszych zdjęciach. Link do peruki: https://www.olx.pl/d/oferta/peruka-changes-szczotka-stojak-CID3647-IDWymcT.html Jestem ogromnie wdzięczny za jakiekolwiek datki.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!