Te dwie kruszynki Prada i Pestka ciąglę tkwią w zawieszeniu między życiem a śmiercią.
Mają zaledwie kilka miesięcy a przeszły już tyle cierpienia.
Co dalej robić?
Przeczytajcie.
Przyszły na świat pod balkonami na jednym z osiedli w Pawłowicach.
Kiedy do nas trafiły były już po kocim katarze .
Ich oczka wyglądały jak dwa krwawiące otwory. Myślałyśmy, że nie uda się uratować oczek.
Nie mogliśmy wówczas wiedzieć, że oczka to ich najmniejszy problem.
Infekcja w oczkach została wyleczona. Prada wyszła z tego obronną łapką w przypadku Pestki zobaczymy jeszcze czy będzie w ogóle widzieć.
Dziewczynki były pełne energii po prostu radosne, młode kociaki jednak żeby nie było za pięknie pojawił się kolejny problem.
A mianowicie obu kotkom wypadł odbyt :(
Prawdopodobnie przyczyną tego były wcześniejsze biegunki spowodowane pasożytami.
Pasożyty dawno zostały przegonione jednak zwieracze nie funkcjonują przez to jak należy.
Może się wydawać, że problem jest niewielki. Jednak, nic bardziej mylnego bo wypadanie odbytu niesie za sobą ryzyko ucisku ściany jelita, niedokrwienia, a co za tym idzie martwicy.
Wówczas jedyną racjonalną decyzją była by eutanazja obu kotek.
I powiem Wam, że to jest największy koszmar podjąć tak ostateczną decyzję.
Jak zapakować do transporterka pełne energii i chęci do życia kociaki z myślą, że zaraz zostaną uśmiercone.
Jednak wiesz, że przecież nie uda im się żyć bez pupy.
Co robić? Kiedy pieniędzy brakuje a tu zanosi się na niebagatelne koszta operacji obu kotek, które i tak wygenerowały już olbrzymie pieniądze na leczenie.
Znacie jednak nas i wiecie, że zawsze walczymy. Chyba , ze zwierzę cierpi a wszelkie możliwosci jego ratowania się skończyły.
Na tą chwilę zdecydowaliśmy się na zabieg tzw szew kapciuchowy u obu kotek w okół otworu odbytowego.
Trzeba było go założyć niezbyt ciasno aby kotki mogły mimo wszystko się wypóżniać bo przeciez muszą coś jeść żeby żyć. Pan doktor zrobił to perfekcyjnie i na razie jest dobrze.
Karma a w zasadzie proszek, który się rozrabia w formie mleka jest bardzo drogi ,100zł za opakowanie a to wystarcza kotkom na 3 dni.
Jest to karma niskoresztkowa , czyli taka, która powoduje mniej odpadów w przewodzie pokarmowym, mówiąc prościej mniej kupek.
Reasumując.
Na tą chwilę Prada i Pestka nie cierpią , szwy trzymają ich dupki na miejscu.
Kotki są nieszczęślwe tylko z powodu tymczasowego zamknięcia w klatce kennelowej i braku mozliwości zjedzenia normalnej karmy.
Do tej pory kicie wygenerowały już koszta weterynaryjne na 2500zł
+ koszt 600zł za Vetfood Convalescence TS Diet
Koszty wiadomo, z dnia na dzień rosną.
Co przed nami?
Nie wiemy :( Jeżeli pupki znowu wypadną kotki trzeba by poddać operacji.
Dzwoniliśmy do klinik i niestety byłaby to droga operacja.
Na którą w obecnej sytuacji nas nie stać.
Zakres cen 800-2500zł . Różnica cenowa pewnie zależy od rodzaju zabiegu.
Możemy jakiś czas posiłkować się zakładaniem szwów co też kosztuje.
Nie można też robić tego bez końca (zabieg pod narkozą)
Wypadanie odbytu może być również problemem, który z czasem zniknie bo mięśnie u młodego kota się w pełni wykształcą i wzmocnią.
Oby tak było.
Zakładamy jednak zbiórkę na dziewczynki bo nie możemy stanąć przed faktem, że musimy poddać je szybko operacji a nie mamy na to środków.
Jeśli nie będzie potrzeby operowania wszystkie środki oczywiście będą przeznaczone na leczenie i karmę dla innych naszych podopiecznych.
O sytuacji będziemy informować Was na bieżąco
Prosimy o wsparcie dla Prady i Pestki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Od Fetki i Perki
Dużo zdrówka 🐈 🐈