Dzień Dobry Wam Wszystkim ❤️
Zbieram na leki, Psychiatrę i utrzymanie się przy życiu, przepraszam że zajmuję tu głowę tak wielu ludziom.
Kiedyś to pomagałem biednym różnymi kwotami nawet i zbiórki, pomagałem zwierzakom, które były przybłedami, ratowałem je spod ulicy i opon aut.....moim marzeniem było i jest wspierać różne fundacje do końca życia dużymi kwotami, lecz los nie ciekawie mnie zaskoczył.Jestem zwykłym człowiekiem, który miał rodzinne problemy(znęcanie się psychiczne ojca i darcia przez 19lat), rozstania i śmierci bliskich.Nie wiedziałem że moja psychika spanie na samo dno. Mam 23lata i przez nerwice lękową mam same problemy w życiu codziennym, pewnie zapytajcie czemu nie ide do pracy? Właśnie mieszkam na wsi i tu nie ma pracy dla mnie, ponieważ wszystko mi wylatuje z rąk i uczucie paraliżu głowy i mięśni przy każdym większym dźwięku. Gdzieś dalej nie mogę jechać ponieważ moja Agorafobia jest tak nieznośna że zmaganie się z nią codziennie jest mega wyzwaniem.Agorafobia jest lękiem przed otwartą przestrzenią i kazdami w różne miejsca dalej niż miejsce zamieszkania....czuje się jakbym mieszkał w jakimś polu siłowym za który jak wyjadę to zaczynają się ataki ,, śmierci". Wtedy czuję jakbym przenosił się na tamten świat, nie da się oddychać, drętwienie twarzy i zębów, trzęsienie się jak z zimna i to uczucie odlatywania..... Nie polecam tego Nawet wrogom.... Jeśli to przeczytałeś/aś jest mi bardzo miło nawet za to że się interesujesz moją historią ❤️ Prosiłbym każdego o wpłatę nawet 20gr, z każdym dniem myślę że utkwiłem tu na zawsze...w tym piekle.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!