Kochani znajomi i nieznajomi jestem ciocią tego słodkiego malucha. Kiedy mój bratanek miał półtora roku wykryto u niego guza mózgu i jego rozwój stanął w miejscu. Przeszedł najpierw dwie operacje na otwartej główce, ale niestety nie udało się wyciąć całego guza. Nadzieja zapukała do jego drzwi w Warszawie, rok temu, gdzie jeden z wybitnych międzynarodowych lekarzy podjął się operacji i udało się :) Guz został całkowicie wycięty, ale teraz musimy zadbać, aby był dzieckiem samodzielnym i poradził sobie w życiu. Rehabilitacja w każdej sferze życiowej jest konieczna zarówno ruchowa jak i neurologopedyczna. Uczymy się chodzić i mówić, chcemy poprawić pamięć i zrobić wszystko co w naszej mocy, aby był szczęśliwym i pogodnym dzieckiem.
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję Magdalena ...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!