Cześć, jestem Iwona
ciężko zacząć tutaj pisać, ale chyba to ostatni ratunek na dla mnie. Wpadłam w spirale zadłużenia, mam dwójkę dzieci na utrzymaniu i ogromne długi. Straciłam wiarę, że może być lepiej, ciagle telefony od firmwindykacyjnych mnie dobijają, ponaglenia komornicze wpędzają w strach przed jutrem.
wiem, że są ludzie w dużo gorszych sytuacjach ode mnie, ale obiecałam sobie, że jeśli ja wyjdę z tych długów pomogę innym.
Chce odzyskać spokój i równowagę, a obecna sytuacja finansowa mnie przerosła, zapętliłam się i nie widzę już wyjścia.
Pojawiły się myśli, które zaczęły mnie przerażać.
Nie dość, że jestem umęczona psychicznie, to jeszcze fizycznie bo cierpię na endometriozę.
czasem nie mam sił by wstać
wiem, że każdy martwi się o jutro, ale
Dzis rano przeczytałam w jednym z artykułów, żeby schować styd do kieszeni i nie bać się prosić. Zatem proszę o pomoc i Wierzę, że co wysyła się w świat to wraca pomnożone.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!