Od lat przygarniam pod swój dach schorowane zwierzaczki bez szans na adopcje. Wszystkie do tej pory leczone były z własnych funduszy. Obecnie posiadam 4 psy i 6 kotów. Każdy chory na coś innego. Niektóre już wyprowadziłam na prostą. Obecnie jeszcze kilka wymaga stałego leczenia i diagnostyki. Jeden z naszych kotów miał zespolenie wrotno oboczne i był operowany w Warszawie gdzie na tą przygodę wydaliśmy 20 tyś złotych 😔 ale było warto nasza kotka jest w pełni już zdrowa. Kolejny kociak miał operację oka, inny ma zarośnie zatoki i od kilku miesięcy non stop rinoskopie antybiotyki a obecnie autoszczepionke. Jeden z psiaków choruje na tarczycę i padaczkę, drugi nie ma nerki, trzeci chora trzustka a czwarty wyrwane ucho przez zwyrodnialca. Bardzo kocham swoje stado i nie przeszkadzają mi wszechobecne gluty, biegunki i wymioty które lądują na dywanach czy fotelach... Ale to że mimo starań dobrej karmy i wizyt weterynaryjnych nasz najmłodszy kotek zachorował na fip 🙁
Nie ukrywam że obecnie fundusze pochłaniają specjalistyczne karmy i leki dla innych moich podopiecznych a tu jeszcze fip neurologiczny czyli największa dawka.
Bardzo proszę o wsparcie zbiórki by móc walczyć o mojego kochanego kotka - Kisiela ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Właśnie zobaczyłam reportaż o Waszej organizacji w tvp 3. Dziękuję za to co robicie ❤️🙏