Byłem zdrowy, do czasu kiedy zażyłem suplementy diety z cynkiem i żelazem. Pewna firma tych suplementów mi zaszkodziła. To było już 8 lat temu. W 2016 roku. Zażyłem paczkę suplementów z cynkiem które rzekomo miały mi pomóc na problemy z zapaleniem narządów płciowych. Kiedy zażyłem je po jakimś czasie od przyjęcia zacząłem odczuwać lęki w klatce piersiowej i coraz bardziej. Przyspieszone i mocne bicie serca. Nikt mi nie wierzy i każdy mówi że ten cynk już dawno się wypłukał. Do dziś czuje te okropne lęki przez które nie wychodzę z domu. Sporadycznie w sytuacjach kiedy naprawdę muszę gdzieś wyjść i każde wyjście na dwór jest to dla mnie ogromne przeżycie. W każdej chwili boje się że dostanę ataku, czyli dyskinezy oczu, czyli wywracanie oczami do góry. Mam taki atak gdyż przeraża mnie jakaś sytuacja i już nie daje sobie rady. Do dziś z mamą nie wiemy co robić. Chodziliśmy do lekarzy psychiatrów na NFZ ale nic z tego nie wyszło. Żadne leki nie pomagają na chorobę. Choroba się pogłębia, wyniszcza mój organizm. Jedyną nadzieja są lekarze specjaliści prywatnie na których mnie nie stać. Nie widzę innego wyjścia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!