Basia Mankiewicz
Tak bardzo potrzebujemy nowego wózka 💔🫂🫂🫂🫂z Wami to może się udać!!!!
To historia, która żeby trafiła do ludzkich serc powinna zawierać chyba wielkie słowa.
Ale ja znam tylko takie zwykłe, proste i prawdziwe. I takimi właśnie opowiem Wam nasze pełne walki życie. TO JEST KSAWIER. Mój 14 letni doskonały synek, uczeń 7 klasy. Świetny dzieciak, pełen planów i marzeń-a ostatnio szczególnie jednego: PO 14 DŁUGICH LATACH ŻYCIA W DOMU CHCIAŁBY WRESZCIE SAMODZIELNIE WYJŚĆ NA DWÓR.I DLATEGO MAJĄC JESZCZE ODROBINĘ SPRAWNE DŁONIE i DO DYSPOZYCJI SMARTFONA- SAM WYNALAZŁ NA INTERNETOWYCH STRONACH :ELEKTRYCZNY WÓZEK INWALIDZKI ZE SCHODOŁAZEM.
Jak wiersz na ocenę, jednym tchem wyrecytował mi...jaki ma pomysł na opuszczenie pierwszy raz w życiu domu-tak "normalnie,żeby wyjść na spacer:SAMEMU!!"
W pierwszej chwili,nie odrywając się od codzennej roboty w domu,pomyślałam-ucząc go dystansu do: życia,choroby i swoich słabości oraz brutalnej rzeczywistości...że za chwilę poprosi mnie o to,abym wyrzuciła go przez balkon z tego 4 piętra...i będzie po sprawie!
Jestem mamą tego umęczonego bólem i rozczarowaniami życiowymi chłopaka.Niezwykłego pod wieloma względami.Odpornego na wszelkie delikatnie mówiąc niedogodności i kłody,które rzuca mu życie pod nogi...zwłaszcza,że ich w ogóle zgodnie z przeznaczeniem nie używa.
Już miałam poprosić Go,by zleciał z chmur...ale zobaczyłam jego oczy.Błyszczały,jak gwiazdy i były tak wielkie i pełne nadziei..no wcześniej tak się na mnie nie gapił:((
Najpierw mieszkaliśmy na działkach,bez bieżącej wody,stałego ogrzewania w nieocieplanej altanie.Wszędzie było daleko i nic nigdy nie było pewne,poza tym,że od rana,niezmiennie od lat będzie to samo do zrobienia:grzanie "zorganizowanej"wody,żeby się umyć,leki,lekcje on-line,przewijanie,pózniej wiadomo jedzenie,podnoszenie szarpiąc się z podnośnikiem,planowanie zakupów...może przy odrobinie farta wyjazd na popękany beton zwany tarasem-nie na za długo!,bo modlenie się ,żeby na ten czas zadziałał już wysłużony(bo wcześniej podarowany nam) wózek elektryczny zajmowło nam zdecydowanie za dużo czasu.
Niekończącą się przygodę mieszkania w średniowiecznych warunkach lokalowych(...)okrosiło nam dodatkowo, nagłe porzucenie rodziny i odejście od nas ojca Ksawiera-tak po prostu z dnia na dzień..Kierowcy międzynarodowemu,przejadło się jeżdżenie"z pracy do roboty"-no to" zabrał zabawki" i wrócił do domu rodziców,zrywając kompletnie z nami kontakt-owocujący wkrótce,wniesieniem przez niego zresztą pozwem rozwodowym,po 21 latach małżeństwa.
Nie bacząc na nic wyprowadził się z działkowej altanki,nie zostawiając nam do uprawomocnienia się wyroku o alimenty i rozwód nic...kompletnie nic.Zero kontaktu pomocy,(zero alimentów)zainteresowania itd. i itp.
Tak daliśmy sami radę z Ksawierkiem,aż dwa lata.Ile pokazało nam prze ten czas życie,jak wiele przeżyliśmy i ile wytrzymaliśmy i na jakie rozwiązania ponadludzkim wysiłkiem musieliśmy się zdobyć i jakie pomysły musieliśmy z siebie wykrzesać-TO NASZE...!-nawet zbyt niewiarygodne i za długie,żeby opisywać....Wszystko nawet koce z kanapy prałam w rękach na dworze...
Przez wszystkie lata nauki Ksawiera świadectwa z czerwonym paskiem,wiele mówią o nim samym i składowymi życia,będącymi tylko wymaganiami dla Niego...-nigdy o nic nie prosił.Rzadko okazywał,że boli,że jest ciężko,że tęskni,że prawdopodobnie chciałby inaczej.
Rozumiał,gdy zachorowałam i od roku nie gojąca się rana na mojej nodze uniemożliwła nam dalszą samodzielną egzystencję na działkach....po zakupy było bardzo ciężko i daleko.Do lekarzy jak na koniec świata....(...)Ale przynajmniej, to jego na chwilę wyjście na dwór ,było w zasięgu wzroku i przy odrobinie szczęścia "do zrobienia"...:)
21.11.2022 podjęliśmy decyzję,żeby zostawić nasz dom,jedyny jaki mieliśmy i wprowadzić się do mieszkania mojej 80 letniej Mamy,do bloku,na 4 piętrze bez windy.Z mnóstwem nowych dla mnie obowiązków i innych nowych wyzwań .W trakcie niesamowicie skomplikowanego dla mnie: szeregu rozpraw sądowych:alimentacyjnych ,rozwodowej...z dwoma dużymi ukochanymi psami rasy Rottweiler....ale przynajmniej z ciepłą wodą w lokalu,niekończącym się w najmniej nieoczekiwanym momencie gazem,bez awarii pądu z powodu przeciążenia sieci...--no zawsze jest coś za coś ...a i przychodnia tu jest "pod nosem" i kościół i lecznica dla zwierząt i tańsze zakupy też da się zrobić bo markety są na osiedlu.
OSIEM rzeczy SIĘ NIE ZMIENIŁO: 1).nadal nie ma leku na DYSTROFIĘ MIĘŚNIOWĄ DUCHENNE"A ,NA KTÓRĄ KSAWIEREK CHORUJE OD URODZENIA.2).chodzę o kulach,pomimo tego ,że się już zaczęłam leczyć.3).młody bardzo dobrze się uczy,mimo zmiany szkoły i pogarszającego się stanu zdrowia.5).nadal nie ma żadnego kontaktu z ojcem.6).ciągle marzy po cichu o tym,że zmieni się coś w życiu na lepsze.7).głośno gada:"że inni mają gorzej".8).chwilami tak mi pęka serce,że CHOĆ MAM OCHOTĘ SIĘ PODDAĆ-NIGDY TEGO NIE ZROBIĘ!!!!
CZTERY spawy ULEGŁY ZMIANIE:1).Ksawier powiedział wreszcie GŁOŚNO o czym MARZY,DLACZEGO i PO CO CHIAŁBY ZMIENIĆ SWOJĄ RZECZYWISTOŚĆ.2). Jego "wydobycie się z domu" graniczy z cudem-BEZ WASZEJ POMOCY W POSTACI WPŁAT NA TEN COLE*** WÓZEK ZE SCHODOŁAZEM...;"(.3).jestem gotowa po wyzdrowieniu nogi odpracować każdą wpłaconą przez Was kwotę -w miarę możliwości i indywidualnych ustaleń w drodze naszego kontaktu np.za pomocą adresu maill.5).po raz pierwszy usłyszałam,zrozumiałam i zdecydowałam się poważnie odnieść do NIETUZINKOWEGO PRAGNIENIA MOJEGO SYNA.
Mogłam bym jeszcze długo pisać: jakie to dla mnie i dla nas,a przede wszystkim DLA NIEGO WAŻNE!! oraz,że jeśli komuś się wydaje,że zwaroiwałam i proszę obcych Ludzi o coś tak abstrakcyjnego jak podarowanie choćby grosza ,aby spełniło się może jedyne i BYĆ MOŻE ostatnie wielkie MARZENIE KSAWIERKA....TO TEN KTOŚ MA RACJĘ!!!i każdy kto tak myśli też ma rację!
Jak wtedy zobaczyłam te wielkie pełne nadziei oczy synka,który wiedział:ŻE ALBO TO POWIE TERAZ ALBO NIGDY ....TO NA ZAWSZE ZOSTANIE W DOMU .....albo tutaj....albo W tym DPS-owskim......
zapraszamy Was kochani na nasze profile Fb:
Jaz Basia
Ksawier Mankiewicz
ZBIÓRKA NA WOLNOŚĆ PIERWSZĄ OD URODZENIA:
ELEKTRYCZNY WÓZEK INWALIDZKI ZE SCHODOŁAZEM:SCEWO BRO
https://youtube.com/watch?v=hxf-fIubkMs&feature=share
TO MOJA PIERWSZA TUTAJ ZAŁOŻONA ZBIÓRKA -WIEM,ŻE JEST WIELU POTRZEBUJĄCYCH-SZCZERZE WIERZĘ,ŻE NIE NADUŻYWAJĄC WASZEJ DOBREJ WOLI,OGROMNIE DOBRYCH SERC,TO SIĘ MOŻE UDAĆ-CHOĆ POTRZEBNA MOJEMU DZIECKU KWOTA JEST DLA MNIE ZWYCZAJNIE JAK Z KOSMOSU.....WIĘKSZA NIŻ SAMO MARZENIE O ŻYCIU WIECZNYM
....mimo to postanowiłam spróbować....
mama Ksawierka,Basia.
Tak bardzo potrzebujemy nowego wózka 💔🫂🫂🫂🫂z Wami to może się udać!!!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej: