Nina Sciborska
Zdjęcie RTG złamanej łapy
Hej i czołem. Jestem zwyczajną osobą która na co dzień ciężko haruje tylko po to żeby wiązać koniec z końcem. Ale mam ogromną wrażliwość na cierpienia zwierząt. 6 lat temu zaadoptowałam kota i po bardzo wielu przejściach i nauczkach z nim rozkochałam się w tych stworzeniach. Jest cudowny i czuję się jak Boss (kot, nie ja). Do tego stopnia że wymusza na mnie codziennie spacery... I tu zaczyna się masakra.... Na jednym ze spacerów obserwowałam jak grupa dzieciaków goni małego kiciusia, który uciekał co sił.... Skracając do konkretów, mały kajtek jest u mnie. Wczoraj na przeglądzie u weterynarza miał zrobione RTG, które wykazało że jego przednia łapa jest złamana w kilku miejscach, co wymaga kilku operacji ze śrubami i długim leczeniem. Jak ten kot przeżył, nie mam pojęcia, ale jego siła woli i walki zasługuje na drugą szansę dla małego wojownika... Please pomóżcie mi, sama nie uniosę kosztów a schroniska przepełnione....
Zdjęcie RTG złamanej łapy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!