Pilnie potrzebna pomoc na operację Sandry !
Sandra ( imię w Schronisku " Mimi " ), trafiła do mnie, jako do zgłoszonego domu tymczasowego, wraz ze swymi niespełna trzytygodniowymi dzieciaczkami ze Schroniska w Dąbrówce w 2016 roku. Była sunią po traumatycznych przejściach, totalnie wycofaną i zalęknioną. Panicznie bała się kontaktu z jakimkolwiek człowiekiem, co mimo wszystko była w stanie pokonać dla czułej opieki nad swoimi dziećmi. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i po paru dniach postanowiłam ją adoptować wraz z jej najmniejszym maluszkiem, którego nazwałam Maximus. Pozostała dwójka szczeniaczków, po upłynięciu odpowiedniego czasu, trafiła do bardzo dobrych domów. Adopcja Sandry i jej synka Maximusa, była najwspanialszą decyzją, którą podjęłam. Mój dom wypełnił się odgłosami ich słodkich poszczekiwań, harców, łobuzerskich figli i zabaw. Wspólne szczęście i radość, zostały niespodziewanie przerwane nagłą diagnozą u Sandry - insulinoma - nowotwór trzustki " wyspiak trzustki ". Diagnoza, którą postawił lekarz onkolog, wbiła mnie dosłownie w ziemię. Sandra, moje oczko w głowie, tak bardzo krucha i delikatna, teraz zachorowała i czeka ją operacja. Bardzo ważny jest czas i niestety środki finansowe, bardzo duże środki finansowe, których pomimo iż pracuję, to nie jestem w stanie o własnych siłach zdobyć w tak krótkim czasie, jaki pozostał do Sandry operacji.
Termin operacji Sandry, lekarz onkolog wyznaczył na 5, 6 września, to już za dwa tygodnie.
Mój dom od chwili adopcji Sandry i Maximusa, stał się domem tymczasowym dla kolejnych porzuconych, skrzywdzonych i schorowanych zwierząt, króre przyjmuję i ratuję, by dać im miłość i na nowo odbudować w nich zaufanie do człowieka. Nie wyobrażam sobie, mojego domu bez Sandry, jej delikatnych poszturchiwań noskiem do głasków, przytulasków, radosnego witania, gdy wracam z pracy. To właśnie Sandra, stała się dla mnie prekursorką prowadzenia po dziś dzień domu tymczasowego.
Obiecałam Sandrze, gdy adoptowałam ją wraz z jej synkiem Maximusem, iż niczego jej nie zabraknie i będzie miała wszystko czego pragnie i potrzebuje - miłość, szczęście, oraz spokój, których wcześniej nie miała.
Sandra jest tak bardzo krucha, łagodna i delikatna w swym istnieniu !
SANDRA TAK BARDZO CHCE ŻYĆ !
MUSIMY SANDRZE POMÓC !
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!