Cześć
14.07 br mój tato wrócił z kliniki Profesora Jana Talara w " Gołębim dworze " ,
w którym spędził dwa tygodnie. To tylko 14 dni, a jego stan zdrowia poprawił się o 10 % - to ogromny sukces.
Cały ten wyjazd był możliwy tylko dzięki Waszej pomocy , za co ogromnie dziękujemy.
Każdego dnia tato miał od 7 do 9 zabiegów.
W pakiecie standardowym było zaoferowane 7 zabiegów : elektrostymulacja, magnetostymulacja, laser, kabina hiperbaryczna , kabina ozonowa, zajęcia rehabilitacyjno-logopedyczne, hydromasaże. Wszystkie zabiegi i zajęcia były bardzo intensywne, dlatego widać tak duże efekty.
Reszta zabiegów ( poza kosztami pobytu 8.500 zł) były dodatkowo płatne. Każda elektrostymulacja 150zł, a wizyta neurologopedy 100zł.
U taty widać efekty w myśleniu logicznym, poprawiła się strona matematyczna(zostały opanowane liczby do 100, zadania na dodawanie i odejmowanie )
poszerzyło się słownictwo (nowe wyrazy, które są odpowiednio dopasowane do sytuacji),czytanie ze zrozumieniem i odpowiadanie na pytania.
Widać również zmiany w zachowaniu, pojawiły się pozytywne emocję np.empatia oraz chęci do działania.
W tym momencie mój tato zaczął bawić się ze swoim wnukiem - Fabianiem i widać, że sprawia mu to przyjemność.
Wyjazd do kiliniki dał Nam ogromnie nadzieje na to, że Wiesiu kiedyś wróci do siebie.
Dał również ogromne szanse na zmiany, które nadejdą.
Jednak,że jeden wyjazd to mało.... zawsze musi być jakieś "ale" ALE ja wiem,ze sie uda .
30 dni turnusu rehabilitacyjnego dla mojego taty to koszt 17.000 zł.
A sam Profesor Jan Talar powiedział " Wypolerujemy tego Wiesia " twierdzi,ze to pacjent który
ma ogromny potencjał by wrócić do pełni zdrowia.
Ludzie marzą o pięknych domach, wakacjach , restauracjach . Ja marzę by mój tato wrócił do zdrowia, by pamiętał o moim istnieniu, o istnieniu wnuka. By wiedział, że go bardzo kochamy i by on mógł kochać Nas tak samo mocno.
Marzę o spędzeniu wiecej chwil z nim ... " starym Wiesiem "
Pisze " stary Wiesiu ", ponieważ choroba zmienia wszytskich ... nawet ich charakter.
Tato też bardzo się zmienił, ale pomalutku wraca. Pamięć nie wróciła, ale mimika twarzy, śmiech - robi to identycznie jak przed Naszą wspólną tragedią ...
Widzę, że jestem coraz bliżej sukcesu... widzę, że ten cudowny czas nadchodzi.
Po 14dniach intensywnej rehabilitacji w Gołębim dworze dały tak wiele, wiec przy 30dniach, które zalecił Profesor będzie jeszcze więcej .
Obecnie tato jest leczony : lekami kardiologicznymi, neurologiczymi i psychiatrycznymi
Najbardziej kosztowne są dwa leki : pasta konopna 30 % 400zł/msc oraz proaxon 2000 ml 500zł / msc.
Dlatego zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla Wiesia w osiągnięciu celu.
W obecnej sytuacji 17.000 tysiecy to ogromna kwota dla Nas , w poprzedniej zbiórce udało się zebrać 6.5tysiąca złotych ( z czego okolo 450 zł zabarała stona ,czyli 7.5 % z zebranej kwoty )
W celu zapoznania się z całą chorobą i przebiegiem historii zapraszam na stronę na fb
" mój tata, pomoc dla Wieśka "
Znajduję się tam również link do poprzedniej zbiórki.
Pozdrawiamy
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Bombowa Krawcowa
Przekazana kwota pochodzi z licytacji sukienki wieczorowej