Mam na imię Danuta, jestem 48-letnią samotną kobietą. 3 lata temu straciłam męża. W maju spalił mi się dom. Nie mam pieniędzy na jego odbudowę. Nie mogę znaleźć pracy że względu na chorobę psychiczną z którą się zmagam. Brakuje mi środków na jego odbudowę. Jego stan jest tragiczny. Nie ma dachu, wszystko się zawaliło. Zdążyłam zrobić delikatny remont (zmieniłam tapety, odświeżyłam ściany, zmieniłam podłogi). Teraz nie mam oszczędności. Utrzymuje się z zasiłku.
Bardzo proszę Państwa o pomoc. Każda złotówka jest dla mnie na wagę złota. Idzie zima, póki jest ciepło mieszkam w ogrodowej altance. Zdjęcia przedstawiają obecny stan domu.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!