Nie owijając w bawełnę zbieram na życie. Mam 21 lat a przeszłam tyle że aż wstyd mi prosić obcych ludzi. Ale nie mam rodziny więc nie mam wsparcia. Zazwyczaj jak komuś brakuje pieniędzy idzie do rodziców , dziadków, cioć, wujków. Ja nikogo takiego nie mam. Rodzice nie żyją, starszy brat nie żyje, dziadkowie również. Reszta "ciocie i wujkowie" parę lat temu się odwrócili. Nie mam nikogo . Przeżyłam stratę całej rodziny, przeżyłam dom dziecka , wypadek samochodowy , chwilowa bezdomność i nie chce znów wylądować bez dachu nad głową. Mama gdy żyła powtarzała że wstyd to kraść a nie prosić. Jak nie znajdę pomocy zostanie mi Kraść a tego nie chce :/ proszę o pomoc
zdjęcie dla przyciągnięcia uwagi, może kiedyś uda mi się takie zrobić , wyglądają pysznie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!