Jestem mama 3 dzieci,po bardzo ciężkim wypaku nie było szans na przeżycie,śpiączka,potem ze będę roślina. Wstępna rehabilitacja,która jest bardzo kosztowna nauczyła mnie chodzić,ale tylko tyle;mam usunięta śledzionę,zapadnięte płuco,nie sprawna nogę i wiele innych. Nie mam tez już domu,ani na stancje. Jeszcze czekam o stopień niepełnosprawności. Co 2 tyg mam rezonansy,ryg itd w Białymstoku,a na to tez mnie nie stać. Dlatego bardzo ptoszę o pomoc,bo każdy grosz się liczy. Z góry Państwu dziękuję
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!