Na salach sądowych jestem niszczona i bezradna. Nie liczą się z moimi prawami ani z prawami moich dzieci. Oprawca jest nie tykalny a ja nie potrafię się obronić.
Potrzebuję pieniędzy na usługi adwokata który mógłby zadziałać realnie w sądach żebym mogła widywać córkę i wywalczyć swoje prawa które są łamane od listopada 2016 roku. Samotnie wychowuję syna z autyzmem wszystko co mam przeznaczam na rachunki i jedzenie. Jestem osobą która nie pali, nie pije i nic z tych rzeczy. Pieniądze ze zbiórki chcę przeznaczyć tylko i wyłącznie na adwokata.
Jeśli zechcielibyście mi pomóc uzbierać złotówkę do złotówki lub udostępnić to będę bardzo wdzięczna i zapraszam do przeczytania historii poniżej.
Wpakowałam się w 2 letni związek z psychopatą który krzywdził mnie fizycznie psychicznie i seksualnie, z takiego współżycia pod przymusem kiedy mi groził spłodził córkę wbrew mojej woli, całą ciążę znęcał się nade mną jeszcze bardziej. Córka narodziła się z krwiakiem i napięciem mięśniowym wywołanym zapewne przez przemoc, w 5 miesiącu ciąży ojciec córki podbiegł do mnie i z ogromną siłą rzucił mną o kafelki, godzinę krzyczałam i płakałam z bólu, nie potrafiłam się ruszyć całym ciałem. Byłam rozdarta psychicznie i niesamowicie zmanipulowana. Wiem że tamta relacja była moim ogromnym błędem i nigdy nie wybaczę sobie że nie uciekłam wcześniej. Po narodzinach córki nie wyobrażałam sobie nie opiekować się dziećmi, nie dbać o ich bezpieczeństwo. Podejrzewa się u mnie Endometriozę i Zespół Stresu Pourazowego, jestem skazana na odczuwanie bólu fizycznego do końca moich dni oraz zaniki wzroku w jednym oku i ogólne osłabienie wzroku. W lutym 2023 roku dowiedziałam się że w każdej półkuli mojego mózgu jest po kilkanaście ognisk demielinizacji, zniszczony układ nerwowy. Po dokładnych badaniach w szpitalu nie wykryto u mnie chorób które mogłyby być powodem zmian demielinizacyjnych, ogniska zniszczeń zostały potwierdzone, bóle głowy odczuwam od czasu ostatniego pobicia które miało miejsce 25 listopada 2016 kiedy chciał mnie zgwałcić ale się wyrywałam dlatego skończyło się pobiciem, sprawca przemocy nie poniósł konsekwencji a sprawy są umarzane bez dochodzenia.
Do córki nie mam żadnego dostępu odkąd skończyła roczek, została dwukrotnie porwana, była także pomiędzy jedna traumatyczna nie udana próba porwania kiedy eks wraz z matką wtargnęli do mieszkania ludzi u których byłam z dziećmi gośćmi. Córka mnie nie zna dlatego potrzebne są kontakty z psychologiem, ale sąd od 2019 roku zignorował mój wniosek o kontakty, nie było żadnych postanowień przez pierwsze 2 lata. A podobno jeśli chodzi o niemowlę karmione piersią to sprawy powinny być zabezpieczane natychmiastowo. Postanowienie pobytu córki przy ojcu zdobył dopiero po około 2 latach. I przyznanie alimentów na córkę. Po 3 latach sąd rejonowy odebrał mi całkowicie prawa do dziecka, po pół roku sąd okręgowy po apelacji przywrócił je całkowicie.
Dowody przemocy są ignorowane, nie otrzymuje korespondencji sądowej, jedynie raz na jakiś czas wezwania i postanowienia. W trakcie wspólnego mieszkania było wiele interwencji policji, policja wiedziała że Miłosz robił mi krzywdę i kończyło się na krótkich pogadankach. Sprawa o znęcanie się nade mną została założona po ucieczce kiedy ostatni raz mnie pobił, została po roku czasu umorzona nawet mnie o tym nie informując. Policja wysłała mi wtedy jakiś nieważny papier nie mający nic wspólnego z umorzeniem, minęło pół roku kiedy dziennikarka dowiedziała się o umorzeniu sprawy. Według policji umorzenie zostało mi wysłane doręczone, ale nie mogło tak być skoro na ten sam adres i w tym samym okresie dotarł inny papier z komendy Ostrowskiej a umorzenie nie dotarło, nie mogłam już się nigdzie odwoływać.
To wszystko mnie przerasta, ja rozumiem że w sądzie nie ma sprawiedliwości ale wierzę że jeszcze może zjawić się ktoś kto mi pomoże i zbudujemy tą sprawiedliwość przynajmniej w małym stopniu.
Prowadzę blog na FB: "Droga przez piekło po moją córkę"
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!