Witam wszystkich, mam na imię Magda i piszę do Was z prośbą o pomoc.
W grudniu 2023 mój tato otrzymał diagnozę nowotwora prostaty. Choroba do nas przyszła nagle i niestety od razu w zaawansowanym stadium. Badanie scyntografii kości pokazało, że jest to rak rozsiany na kości czaszki, kręgosłupa, żeber, kości lędzwiowe i udowe. W tej chwili jesteśmy po drugiej chemioterapii a jak wiadomo jest to wyczerpująca i niszcząca forma leczenia. W przypadku taty jest podjęte tylko i wyłącznie leczenie paliatywne ze względu na zaawansowanie choroby - rak jest nieoperacyjny. Staramy się poprawić jego komfort życia i wspomagamy go leczeniem holistycznym. Kuracja ta przynosi efekty, jesteśmy po drugim miesiącu stosowania jej i tato przestał odczuwać ból i dyskokmfort. Wrócił mu apetyt oraz brak problemu ze snem. Co najważniejsze wyniki badań też się znacząco polepszyły. PSA spadło z 1425 do 32, gdzie norma to 4. Niestety ta forma leczenia nie jest refundowana i do najtańszych nie należy. Miesięczny koszt leczenia tym sposobem kształtuje się w granicach 12 tysięcy złotych, dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe w podjęciu próby ratowania mojego taty.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!