Latem po raz pierwszy poprosiłam o pomoc (pomagam.pl/tmar3e) i byłam pewna, że to się nie powtórzy. Niestety...
Tym razem wykańcza mnie banda smoków.
Najpierw przyszedł Czkawka, który dzielnie walczył o wzrok.
Widzi. Nie idealnie, ale widzi. Jak tylko skończyłam zajmowanie się jego oczami, nadszedł FIP. To w zasadzie nie był problem az do teraz. Chłopak za parę tygodni kończy leczenie, a ja odczułam to tylko trochę.
Potem przyszedł Nocna Furia.
Bez FIPa, ale za to z różnymi dziwnymi objawami, które nie składają się w całość. Nie wiadomo, co z nim jest. Wiadomo, że jest chudy, nie rośnie i nie rozwija się, ma brzydkie futro i jest apatyczny. Ma zrobione wszystkie mozliwe badania, które nie wykazały niczego konkretnego. A on nie rośnie, za to rosną wydatki zwiazane z jego diagnostyką.
EDIT: Niestety, Furia przegrał 25.12. Nie udało się dowiedzieć, co tak naprawdę mu było. Przepraszam, Furasku.
No i wreszcie Stoik Ważki, który przyjechał z działek jako 5-miesięczny podrostek.
Wystraszony, nieśmiały, nieufny. Długo nad nim pracowałam i zaczęło być lepiej. A wtedy on zaczął chorować. Najpierw katar, potem gorączka, dziwne oczy i niezborność. FIP neurologiczny albo oczny, a może suchy... Dziwny mix wszystkich trzech. Najgorsze, że wymagający podwójnej dawki i tak bardzo drogich leków.
No właśnie... Jesli chcecie zrozumieć skalę, to dzisiaj kupiłam leki za 3700 zł. powinny mi wystarczyć do... 10-12 stycznia. Do tego jedzenie dla 11 kotów (tak, tyle w tej chwili mam tymczasów i nietymczasów), suplementy, leki, badania, zabiegi, zabawki...
No nie dam rady. Ciągle wygrzebuję się po chorobach, które były latem, a to, co dzieje się teraz, jest znacznie gorsze. Dwa fipy jednocześnie, coraz większe koty, o które nikt nie pyta, nieadoptowalne egzemplarze.
Nie mogę się poddać, bo tu chodzi o życie. Ale naprawdę jestem pod ścianą. Najgorsza jest świadomość, że moją nierówną walkę może szybko zakończyć jakikolwiek dodatkowy kłopot. Przy takim stadzie i w takiej sytuacji takim dodatkowym klopotem może być nawet głupie odrobaczanie.
Dlatego proszę o pomoc. I tym razem mam nadzieję, że naprawdę ostatni raz.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!