Witam , zgłaszam się z prośba pomocy . Otóż rozwodzę się z mężem posiadam z Nim 8 miesięcznego syna . Nie ukrywam ze utrzymanie dziecka do najtańszych nie należy o alimentach od męża już dawno zapomniałam , bo nie płaci . Ale do sedna Mój już niebawem były mąż pobrał sporo pożyczek na mnie które rzekomo miały być spłacone . Jednak wyszło inaczej . Mieszkam z dzieckiem sama w domu po dziadku , który odszedł tydzień temu . Dom na utrzymaniu , dziecko . Brak wsparcia od rodziny , do dyspozycji 1500zl , oraz długi w wysokości 10000tys złoty . Bardzo blagam o pomoc , o symboliczna kwotę . Już nie wiem co zrobić . A nie mogę przez męża , zaniedbać dziecka , ani iść z nim pod most . Z Góry dziękuje za pomoc .
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!