Witam. Na imię mi Adrian, mam 24 lata. Edukację zakończyłem w wieku 20 lat, lecz niestety nie udało mi się znaleźć pracy w zawodzie, do którego się uczyłem. Rok później z niewielką pomocą rodziny, własnych oszczędności oraz dofinansowania od państwa postanowiłem spróbować swoich sił w gastronomi. Spore zainteresowanie i ilość klientów napełniły mnie optymizmem i jeszcze większą chęcią do działania jak i rozwoju. Jednak jak wiadomo wszystko co dobre kiedyś się kończy. Rok 2020wniośł wiele zmian: pandemia COVID-19 a co za tym idzie lockdowny. Koszty utrzymania rosły zamiast maleć, klientów ubywało z dnia na dzień czy to przez brak możliwości wyjścia na ulice czy przez przestój na rynku pracy a co za tym idzie kryzys w kieszeniach wielu Polaków. Rząd obiecał pomoc a pomocy otrzymaliśmy tyle co kot napłakał. Wspominać o "korzyściach" z Polskiego Ładu wspominać nie będę. Finał sprawy taki, że firmę niestety musiałem zamknąć, cały sprzęt jaki miałem został sprzedany na poczet zmniejszenia rosnących zadłużeń. Mieszkanie, które spłacałem zostało mi odebrane. Obecne zadłużenie wynosi około 380 TYSIĘCY złotych. Na chwilę obecną pracuję po 12-14 godzin dziennie byle by jakkolwiek spłacać zobowiązania.
Dlatego zwracam się z prośbą do Was, drodzy rodacy. Wstyd mi prosić o pomoc, ale tylko Wy jesteście w stanie dokonać niemalże niemożliwego
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!