Tajfun to 4 letni krótkonosy krasnal.
Długo o niego walczyłam.
Żeby był że mną i ze swoją psia siostra.
Tajfun jest obecnie podczas leczenia alergologicznego. Wieczne zapalenie uszu mamy już wyleczone ! Pierwszy raz od 4 lat mamy to za sobą. ! Ciągle lizanie łap, drapanie sie! Gubienie siersci! Tego juz praktycznie nie ma ! Od 4 lat pierwszy raz ten mały krasnal nie zmaga sie już z ciągłym swędzeniem. Jesteśmy w najlepszych rękach.
Niestety okazało się że Tajfuna czekają jeszcze 3 konieczne operacje.
3 operacje bez których prawdopodobnie nie przeżyje tego lata !
Tajfun nie dostaje odpowiednio dużo tlenu. Nie może oddychać. Często wymiotuje, pod wpływem zbyt dużego wysiłku. Krztusi się. Ma ciągły katar i ciągłą flegme. Pies który uwielbiał się bawić, długie spacery...nie nadąża. Szybko się męczy. Ciepło jest dla niego zabójcze. Nie pozwalam mu na wiele. Nie pozwalam się bawić po jedzeniu. Nie pozwalam za dużo chodzić po schodach. Ale przed ciepłem, latem go nie uchronię. A on może mi przestać oddychać. Tak nagle. I nie będę mogła mu pomóc.
To pies który wiele mnie nauczył. Nie ma problemu z innymi psami. Uwielbia dzieci. Nie toleruje jedynie lez.
Koszty wszystkich operacji przerastają mój budżet.
Wiem, że dla wielu będzie to zawsze tylko pies. Jednak moim zdaniem decydując się na zwierzę, jesteśmy za nie odpowiedzialni.
Dlatego też ja staram się zrobić wszystko aby mu pomóc. Aby nadal mógł żyć. Po operacjach , oddychając pełna piersią.
Bo to małe życie na to zasługuje.
To małe serduszko zasługuje na wszystko. Na zabawę. Na oddech. Na życie.
Nigdy nie sadzilam, że będę prosić o coś takiego. Ale jednak. Życie uczy nas wielu rzeczy. Będę wdzięczna za każdą pomoc !
Dziękuję!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!