LUCEK od małego nie miał lekko,znaleziony w polu z kocim katarem,ledwo żywy...ledwo go od ratowaliśmy, przez kilka tygodni codziennie wizyty u weterynarza ,zastrzyki,kroplówki itd,ale udało się Lucek wyzdrowiał i jest z nami już 2 lata❤️ Niestety 1 grudnia Lucek nagle stracił wzrok ,przesłał jeść ,wstawać i patrzeć na ptaki są oknem😭 pojechaliśmy do weterynarza,jednego,drugiego,trzeciego i nikt nic nie wie,jest podejrzenie FIP Ocznego,ale nie na 100 % więc dalej diagnostyka,SZPITAL,USG,RTG,MORFOLOGIA ,MOCZ,wydaliśmy już 2 Tysiące Złotych i niestety kończą już nam się fundusze,a kuracja zastrzyków i tabletek na 84 kosztuje 7 tysiecy złotych plus badania kontrolne. Zainwestowaliśmy w Lucyfera już bardzo dużo miłości i pieniędzy,bardzo prosimy o wsparcie finansowe ,chcemy żeby Lucek został z nami jeszcze długo,musimy go wyleczyć,musi być z nami .wiemy,że wzroku nie da się już uratować ,ale to nic i tak go bardzo kochamy i będziemy kochać,ale bez pomocy finansowej nie poradzimy sobie.liczy się każdy grosik ❤️❤️❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!