Elzbieta Skowron
Witamy serdecznie z Zuzia wszystki dobre serca ktore juz pomogly
Nie macie pojecia ile radosci i nadziei nam dajecie wiemy ze nie jestesmy sami w tej chorobie.
Tunel jest dlugi ale ja widze w nim swiatelko i mam nadzieje ze z pomoca dobrych ludzi wyjdziemy z niego.
Zuzia chorobe znosi calkiem dobrze ma apetyt troszke sie bawi z braciszkiem jest bardzo dzielna jak na taka kruszynke.
Waga spada ale to swiadczy o tym ze plyn sie wchlania i to jest najlepsza wiadomosc
Gorzej jest przy podawaniu zastrzyku bardzo bolesnego placze i ona i ja mocno sie wtula we mnie a mi serce peka na kawalki
Ale z kazda kolejna dawka jestesmy do przodu.
Trzeba zeby zacisnac i walczyc.
Bardzo dziekujemy za wsparcie i prosimy o to co kto moze jeszcze bo bez panstwa pomocy nie poradzimy sobie
Pozdrawiaja cztery lapki i my domownicy