Ala Roguska
Proszę o pomoc w udostepnianiu. Nie mamy dużo czasu
Cześć, jestem Ala. Jestem mamą trójki wspaniałych dzieci (wszyscy którzy uważają ze nazywanie się matką kotów jest głupie nigdy nie mieli kota). Jedno z moich bejbików przeżyło niemało ostatnio. Tokio, nasza najmłodsza pociecha szukała wrażeń, chciała się poczuć jak Magik i niefortunnym trafem spadła z 5 piętra. Nigdy więcej nie puszczę w domu ani Paktofoniki ani Kalibra, jak mają się takie rzeczy po tym dziać.
Kończąc z żartami. Moja kotka walczy o sprawność w jednej z warszawskich klinik weterynaryjnych. Opiekę ma cudowną, ale dobra opieka kosztuje. Ja mimo ze oddałabym wszystko za zdrowie moich podopiecznych, to już nie mam co oddawać. Leczenie jest mega kosztowne, ale nie chcemy się poddawać. Tokio ma zlamaną łapkę, będzie konieczna operacja. Teraz czekamy na to co powie chirurg. Koszt leczenia bez operacji to około 2 tysiące. Razem z operacją 5 tysięcy. Wiem, ze świadomy opiekun powinien być przygotowany na takie wydatki związane z opieką nad futrem, ale ja niestety nigdy nie pomyślałabym nigdy ze przydarzy nam się taki wypadek, mimo to nie będę rezygnować z opieki nad Tokiunią. Mega proszę o wsparcie. Jeżeli uda się uzbierać kwotę to kazda ponadprogramowa złotówka będzie przeznaczona na pomoc innym kotom w potrzebie. Wszystko oczywiście udokumentuje. Bardzo proszę o pomoc, ja, Salem i Bambi nie wyobrażamy sobie że Tokio mogłaby nie powrócić więcej do sprawności. Teskimy za przewracaniem doniczek w ferworze zabawy i za całym bałaganem który robi biegając po domu jakby miała wiatrak w pupku. Prosze i z góry dziekuje, nie tylko za złotówki ale również za każde udostępnienie. Pozdrawiamy
Ala Bambi i Salem
Proszę o pomoc w udostepnianiu. Nie mamy dużo czasu
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!