Na utrzymanie podopiecznych Raciszowskiego Kociego Raju
Wraz z mężem prowadzimy dom tymczasowy dla kotów potrzebie. Nazwaliśmy go „Raciszowskim kocim rajem”. Góra domu została wyremontowana specjalnie pod koty, które już nie miały na kogo liczyć na tym świecie i tak oto trafiały do nas. Jest też wyjście do woliery, które przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Jesteśmy dumni z tego, co stworzyliśmy własnymi rękami i funduszami. Wszystko z myślą o kotach w potrzebie. Nie jesteśmy organizacją, koty utrzymujemy z własnych funduszy i zaczyna się robić ciężko, niestety.
W chwili obecnej mamy 25 kotów . Zdrowe koty szukają nowych domów, są podpisywane umowy adopcyjne, że nie trafiały w „pierwsze lepsze ręce”. Współpracuję z Kocią Kawiarnią „Niebieski Kot” w Opolu,
W zeszłym roku znaczna część naszych oszczędności została przekazana na ratowanie ponad 20! Kotów, ponieważ pozytywnie wyszły testy na PANLEUKOPENIE. Wszystkie przeżyły, odbyliśmy kwarantannę. Walka była ciężka i długa, ale udało się i żadne życie nie dało się temu śmiercionośnemu wirusowi!
Pora roku na ratunek nie ma znaczenia, ich życie nie wybiera losu… To człowiek zgotował takie życie kotom, to świadomi rozmnażacze, którzy oddają w „dobre ręce”, a potem koty udomowione lądują na ulicy, w lesie… Teraz wysyp kociąt, ale nie stać mnie na pomaganie, żeby odciążyć zaprzyjaźnionych pomagaczy.
Działamy na rzecz zwierząt, rezygnując z własnego wolnego czasu. To wolontariat, nie praca zawodowa, nie organizacja pro zwierzęca. Kotom pomagamy z potrzeby serca. Kochamy to i nie przestaniemy tego robić, bo wiemy, że wśród Was jest ktoś kto prześle przysłowiową złotóweczkę. Może nawet więcej niż jedna osoba… Bardzo proszę o wsparcie. Zwierzaki dają ogrom miłości i szczęścia, ale to nagroda za poświęcony im trud walki o życie. Niestety oprócz wysiłku potrzebne są fundusze, niezbędna jest pomoc finansowa.
Będę bardzo wdzięczna za każdą złotówkę, każdą puszeczkę dla kotów, każdy litr żwirku, podkłady. Wiem, że ludzie bywają ostrożni, dlatego też można dokonać zamówienia, podpowiem co obecnie przydałoby się najbardziej. Jeśli ktoś wolałby zrobić nam zamówienie zapraszam serdecznie na PRIV - wyślę adres do wysyłki.
Dlatego utworzyłam tą zbiórkę, z myślą i ogromną prośbą do ludzi dobrej woli - o pomoc finansową lub materialną dla kotów, za którą z góry serdecznie dziękuję!
Jeszcze raz przypomnę, że to wszystko, co się dzieje w naszym domu dla któw, co widzicie na stronie to WOLONTARIAT. Pomagamy za darmo kosztem własnych rodzin, zwierząt i wolnego czasu. To Nasz wybór, zgadza się, bo trzeba POMAGAĆ przede wszystkim tym, którzy sami o pomoc nie potrafią poprosić. Po prostu z miłości do zwierząt, z uwagą na krzywdy, które spotykają codziennie czworonogi. Właśnie dlatego postanowiliśmy poświęcić sporo naszej energii i czasu, by wspomagać koty w potrzebie.
Niestety zwierzęta, które trafiały po nasze skrzydła były najczęściej w fatalnym stanie, schorowane lub po różnego rodzaju przejściach i wypadkach. Tym samym generuje to duże koszty związane z ich utrzymaniem i diagnostyką. Sami wiecie, że tych istnień jest bardzo wiele, a sytuacja z roku na rok wcale się nie zmniejsza.
Czy będę mogła nadal pomagać? Zależy od Was. Znacie mnie, wiecie jaka jestem i rzadko proszę o pomoc, ale myśl, że nie będę mogła pomagać kotom mnie przytłacza. Jest zbiórka – jest nadzieja!
Leczenie, zabiegi operacyjne, w tym sterylizacje i kastracje, systematyczne odrobaczanie, szczepienia, ogólne zaopiekowanie zwierząt weterynaryjnie, karma bytowa i specjalistyczna, mleka dla kociąt i wszelkie inne rzeczy, w tym podkłady, żwirki - to wszystko kosztuje niestety niemało, a zużywa się w tempie błyskawicy!
W imieniu swoim i naszych podopiecznych bardzo prosimy o wsparcie, abyśmy nadal mogli pomagać potrzebującym zwierzętom. Razem możemy uratować wiele istnień.
***
Zapraszamy do śledzenia Nas na Facebook'u:
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!