Kochani przygarnęłam kotkę po wypadku samochodowym. Uszkodzone oko, złamana miednica. Mąż, w imię ulżenia jej w cierpieniu chciał ją uśpić, jednak ja się uparłam i ją leczę. Kocia przeszła już dwie operacje za które zapłaciłam z lekami ok. 4000 zł. Niestety wdały się komplikacje i potrzebna jest kolejna operacja miednicy, a oko wymaga długiego leczenia. Mąż kategorycznie nie zgadza się na dalsze leczenie i wydawanie kasy na jakiegoś tam KOTA!!! Pomocy bo ja ją kocham i nazwałam Fretka. Jak koteczke wyleczę to darczyńcą wyśle jej zdjęcie albo opublikuję na stronie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!