Witam, jestem 34 letnim kierowcą BUSa jak sami wiecie warunki pracy jakie oferują pracodawcy nie urywają ciała. Spędzamy w Europie po 3-4 tygodnie żyjąc na parkingach, mieszkając w małych dostawczakach które w najmniejszy sposób nie oddają komfortu domowego. Niestety wypłaty na busach także nie urywają tyłka... te same pieniądze można uzyskać pracując na miejscu... W styczniu z powodu przemęczenia zasnęło mi się za kółkiem i skończyłem w rowie. W tamtej chwili postanowiłem nigdy więcej nie wsiadać do busa i nie ryzykować dla pieniędzy dla szefa swoim życiem i zdrowiem. Słysząc przez telefon, rano zrzutka musi być. Ew. zakaz postoju na obiad. Pragnę mieć w samochodzie Tacho które będzie pilnowało mojego czasu pracy, i w końcu chciałbym być uważany za kierowcę zawodowego a nie kierowcę niedorobionej ciężarówki,,,
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!