Cześć, mój 6-letni przyjaciel Rubin dostał kilka miesięcy temu przykrą diagnozę- choroba Addisona. Jest to niedoczynność kory nadnerczy, niestety jest ona nieuleczalna, ale przy odpowiednim leczeniu i opiece, może żyć jak każdy inny piesek. Na co dzień przyjmuje sterydy (Dermpired 10mg, pół tabletki dziennie) i co miesiąc stawiamy się na zastrzyk, który pozwala na utrzymanie jego parametrów w normie (chlor, potas, sód). Do tego jego wątroba nie jest w najlepszym stanie, sterydy jeszcze bardziej ją osłabiają, więc musi przyjmować dodatkowe leki (Hepaxan, trzy tabletki dziennie) oraz Ranigast (1 tabletkę dziennie przed posiłkiem). Rubin jest psem ze schroniska. Podobno pierwszy rok jego życia nie należał do najłatwiejszych, ciągłe zmiany i niełatwy start. Dałam mu drugi dom, chciałam by czuł się zaopiekowany i kochany, licząc się z odpowiedzialnością za te małe stworzenie. Nigdy jednak nie przypuszczałam, że usłyszę taką diagnozę. Nie chcę by mój przyjaciel odchodził w cierpieniu i bólu, a sama nie jestem w stanie udźwignąć takiego ciężaru finansowego na dzień dzisiejszy. Proszę o pomoc, nie dla siebie , a dla niego. Chce by żył z godnością, bez bólu i w spokoju.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!