Dzień dobry,
Mam 25lat i od 2019 roku borykam się z zadłużeniem w wysokości około 20 Tysięcy złotych .Moja sytuacja finansowa nie pozwala mi na spłatę tej kwoty od razu – jestem stanie spłacać dług w ratach w kwocie 150złotych Niestety komornicy nie chcą pójść a rękę.
Pod koniec 2019 roku, będąc w bardzo trudnej sytuacji życiowej, wyjechałam z małym dzieckiem do innego miasta. Niestety, pandemia sprawiła, że straciłam pracę i środki do życia. Bez stałego dochodu nie byłam w stanie opłacać mieszkania, a chwilówki oraz krótkoterminowe pożyczki stały się dla mnie jedynym rozwiązaniem.
Obecnie mam sześciu komorników i pracuję na umowę zlecenie, próbował się porozumiec ponieważ komornicy pobierają 1500złotych miesięcznie z mojego wynagrodzenia.Zarabiając 4000zł i opłata za mieszkanie 2200.. po tym zostaje nam już nie wiele na życie.Od zawsze staram się zapewnić mojemu dziecku wszystko co dobre.W weekendy pracuję na zmywaku żeby zarobić na dług.Taki dzień jak dziś sprawia że chce mi się usiąść i płakać z bezsilności, czasem mam wrażenie że jestem sama kontra cały świat.
Wierzę że ktoś na górze nad nami czuwa i ma nas w opiece
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!