"ZUPEŁNIE NIE WIEM O CO MI CHODZI, ALE CHODZI MI O TO BARDZO MOCNO"
Mam na imię Judyta i potrzebuję Waszego wsparcia. Pomyślicie wariatka - pewnie tak. Przegięcie totalne - na maksa, ale jak inaczej. Ni jak nie umiem gotować, ni w ząb. Nie idzie i już. A wiek już odpowiedni. Gotowanie to kara a dzieci nakarmić trzeba. Co począć jak każdy nóż za ostry, deska do krojenia jaka by nie była rozmiarem zawsze nieodpowiednia, że o garnkach nie wspomnę. Kuchnia przeraża. ALE CHĘCI SĄ - ogromne i nadzieja zaświtała. TERMOMIX cudo techniki. Spróbowałam i o matko i córko udało się. Marchewkę na cztery pokroić - umiem, paprykę i pietruszkę a i owszem dam radę - ale co dalej? A tu proszę to cudo mówi jak krowie na granicy - zrób to i to - no to zrobiłam . Dodaj przyprawy. I znów stres? - niekoniecznie. Daj pół łyżeczki tej czy innej przyprawy wszystko czarno na białym. Chcę to mieć BARDZO. Nie uwierzycie - upiekłam bułeczki, zrobiłam surówkę i gulasz. A CO NAJWAŻNIEJSZE - WSZYSTKO ZJADLIWE, NIC NIE WYLĄDOWAŁO W TOALECIE, BA NAWET PYSZNE BYŁO. Cóż nikt nie uwierzył, że to ja, ale co miałam się kłócić. Ważne, że brzuchy pełne. Odkładam ile się da, ale to walka z wiatrakami. Jak sie nie popsuje pralka to znowu zacznie się szkoła i trzeba dziecku dać na wyjazd, na strój, na tornister, ciągle na coś. Co Wam powiem - marzy mi się bardzo, bardzo, bardzo. I nikt cholera nie chce mi kupić. POMOŻECIE????????? Wesołego i mega zakręconego dnia życzę. Całuski Judym.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!