Jowita Sztobryn
Kochani!
Dziękuję serdecznie za wsparcie nas w drodze do zdrowia Majora ❤️. Udało nam się uzbierać potrzebną kwotę (nawet więcej). Zbiórkę zamykam.
Major jest już po operacji i kontroli. Narośl została wycięta i "przypalona". Wycinek pojechał na histopatologie i czekamy na wyniki. Wszystko ładnie się goi. Można było już zdjąć kołnierz. Musimy tylko podawać krople do oczu.
Za jakieś 3 tygodnie mamy zjawić się na kontroli, żeby sprawdzić czy nic nie odrasta.
Historia od weta: po wybudzeniu z narkozy (myślę,że większość z was wie jak zwierzę ogarnia wtedy rzeczywistość), Major otworzył sobie klatkę i zadowolony poszedł zwiedzać gabinet 🙂
Aktualnie jest już w pełni sobą. Domaga się bułek, skacze i poszczekuje jak przychodzą 'swoi", no i szuka rąk do głaskania.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie