Kolejna chemioterapia i znowu TK pokazuje powiększone zmiany na wątrobie🙁Już nie mam sił bo wciąż wierzę, że będzie lepiej a tu nic🙁.. Postanowiłam spróbować jeszcze wlewów witaminowych ale to są znowu duże koszty. Jeszcze raz Państwa bardzo proszę
o wpłaty na moją zbiórkę. Każda złotówka się dla mnie liczy.
Kolejna chemioterapia tym razem sacituzumab govitekan z programu lekowego i znowu nic😒Zmian coraz więcej. Obecnie jestem na tabletkach capecitabinum, endoxan i vinolerbina. Już tracę nadzieję, że będzie lepiej😒kolejny TK w styczniu.
Żeby nie było zbyt kolorowo niedawno miałam kontrolny Tomograf Komputerowy niestety przerzuty na wątrobie powiększają się☹️Kolejny stres, kolejne załamanie nerwowe, przepłakane i niewyspane noce. Ale biorę się w garść i walczę dalej chociaż sił mam już coraz mniej☹️
Drodzy Darczyńcy bardzo dziękuję za każdą złotówkę, którą do tej pory wpłaciliście. Jestem Wam Wszystkim ogromnie wdzięczna i dziękuję z całego serca. Bez Waszej pomocy nie uzbieram na leczenie, które miałam zacząć w marcu ale nie udało się☹️Jeszcze raz bardzo bardzo bardzo proszę o wsparcie mojej zbiórki. Obecnie cały czas biorę chemię i mój organizm jest coraz słabszy☹️Niestety nie udało mi się dostać immunoterapii chociaż tak bardzo na to liczyłam. Nie zamierzam się poddawać i zrobię wszystko co w mojej mocy żebym mogła skorzystać z tego leczenia.
Mam 47 lat, na codzień pracuję w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, teraz sama potrzebuję pomocy.
Od kwietnia 2023 roku choruję na raka 3- ujemnego piersi. Przeszłam przez chemioterapię 12 białych plus 4 czerwone. 26 wsześnia miałam operację oszczędzającą. Wszystko szło dobrze. Biopsja z wycinka pokazała 100 proc. odpowiedź na chemię. Moja radość była nie do opisania.
Niestety radość trwała krótko po 1,5 miesiącu od operacji dostałam skierowanie na kontrolne TK. Wyszły przerzuty do wątroby. Teraz co tydzień mam chemioterapię, która wciąż osłabia mój organizm. Jestem silna i wciąż mam nadzieję , że przerzuty nie będą szły dalej.
Nie zamierzam się poddawać i będę walczyła do końca bo mam dla kogo żyć. Mam dwójkę wspaniałych dzieci i kochającego męża. Nigdy nikogo o nic nie prosiłam a teraz po prostu muszę bo tak bardzo chcę być jak najdłużej z moją rodziną.
Pomóżcie proszę.
Bardzo chcę żyć.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest obecnie możliwa.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Aggie Senger
Asiu caluje mocno I przesylam duzo dobrej energii z UK
Polenta
Joasiu nie poddawaj się! Jesteśmy z Tobą.
Anonimowy Darczyńca
Wracaj do zdrowia !
Joanna Rajtar - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo
Ewa NR
Asiu wytrwałości i pomyślności, wiem że dasz radę 💪💪💪😘
Joanna Rajtar - Organizator zbiórki
Dziękuję Ci bardzo 🥰
Anonimowy Darczyńca
Walcz Asia...walcz.